Posłanka z kartoflami Blogi6 czerwca 2025 Studium przypadku "Wadliwy mechanizm wybierania posłów do Sejmu III RP" 29 maja br. jedna z posłanek – dalej KG – zdobyła się na wyczyn głośnej, medialnej, prywatnej dostawy kartofli do domu pomocy społecznej. Ten przypadek daje nam okazję, aby przyjrzeć się posłowi, jako osobie publicznej, z punktu widzenia tych, którzy go wybrali ... więcej
Polska energia, czyli „Polityka, głupcze!” Blogi5 maja 2025 Po latach przetrzymywania w niewoli ekstremistów ekologicznych, szaleńców, radykałów i bandytów, pozwalających innym krajom, w szczególności Chinom, na uzyskanie ogromnej przewagi gospodarczej nad nami poprzez otwarcie setek elektrowni węglowych, upoważniam moją administrację do natychmiastowego rozpoczęcia produkcji energii z PIĘKNEGO, CZYSTEGO WĘGLA. ... więcej
Wnioski z „III Marszu na Warszawę” Blogi13 czerwca 2005 1. Manifestację warszawską „III Marsz na Warszawę" oceniam bardzo wysoko. Gratulacje dla organizatorów. Ale jest to szczytowy punkt tej fazy Ruchu i w tej strukturze jego działań już się nic więcej nie osiągnie. Co nie znaczy, że nie należy organizować kolejnych manifestacji i być może częściej niż raz na rok. Najważniejszym efektem tej manifestacji, a zarazem potwierdzeniem jej skuteczności była reakcja na nią mass-mediów oraz establishmentu politycznego. Całkowita, wręcz doskonale zorganizowana i koordynowana zmowa milczenia mass-mediów i polityków (z nieprzypadkowym wyjątkiem Radia Maryja i TV Trwam) jest potwierdzeniem jawnego lęku przed Ruchem i jego postulatami. Prawdopodobnie w dodatkowym wzmocnieniu znakomitego występu w RM i TVT…
Wielka ofiara? Blogi7 czerwca 2005 (komentarz wygłoszony na antenie Katolickiego Radia Rodzina Rozgłośni Archidiecezji Wrocławskiej, 92 FM, 7 czerwca 2005, godz. 9.00 i 21.30)W piątek, 3 czerwca, Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, w samo południe, zakłócił poważnie beztroskie życie Stołecznego Miasta Warszawy, odbywając swój III Marsz na Warszawę, spod Kolumny Zygmunta pod Gmach Sejmu Rzeczypospolitej. Pogoda dopisała, nie zlało nas ulewnym deszczem, jak na zakończenie ubiegłorocznego II Marszu na Warszawę. Kolumna marszowa budziła respekt, gdy jej czołówka dochodziła do Nowego Światu, to jej koniec opuszczał Plac Zamkowy, po drodze dołączali woJOWnicy z Wielkopolski, ze Śląska, zatrzymani korkami na drodze. Niewątpliwie było nas co najmniej dwa razy więcej niż…
Sprawozdanie z III Marszu na Warszawę Blogi6 czerwca 2005 3 czerwca 2005 r. do Warszawy przybyli przedstawiciele Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW z całego kraju, żeby domagać się wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych jeszcze w najbliższych wyborach parlamentarnych. O 12.00 rozpoczęła się zbiórka uczestników pod Kolumną Zygmunta na Placu Zamkowym. Do zgromadzonych zwolenników JOW z Warszawy dołączyli studenci ze Szczecina, którzy przyjechali zorganizowaną grupą 20 osób i woJOWnicy z Nysy, którzy przybyli dwoma autokarami w liczbie 95 osób, z licznymi transparentami. Kolejne grupy przybywały z opóźnieniem wywołanym korkami ulicznymi w Warszawie i nieprzewidzianymi wydarzeniami na drogach. Gdańszczanie oczekiwali kilka godzin na zablokowanej trasie Gdańsk-Warszawa, w końcu dotarli z godzinnym opóźnieniem. Spóźnił się autokar…
Czas na JOW Blogi6 czerwca 2005 Odpowiedzialność a system wyborczydla Tygodnika "Niedziela" nr 23 (z 06.06.2005)Praktykowana w Polsce ordynacja wyborcza tylko partiom pozwala zgłaszać kandydatów na posłów. Zatem i kandydaci, i spośród nich wybierani posłowie zależni są od partii. A skoro zależni, to i odpowiedzialni przed partią, a nie przed wyborcami. Głosowanie wyborców może tylko skorygować partyjny wybór posłów, dokonany już w momencie umieszczania nazwisk kandydatów na odpowiednich miejscach list wyborczych. Układanie tych list rodzi korupcję, a partyjni liderzy mądrzejszych od siebie na nich nie umieszczają. Selekcja jest negatywna, co widać i słychać! Świadomie można wybrać partię i jej listę, ale nie posła spośród kilkuset nieznanych kandydatów. Więc głosuje się na…
Petycja Ruchu JOW do Prezydenta RP Blogi6 czerwca 2005 Z ubolewaniem stwierdzamy, że w oczach obywateli Rzeczypospolitej, jak tego dowodzą liczne badania opinii publicznej, Sejm RP niemal całkowicie utracił zaufanie i wiarygodność. Jest to sytuacja niezwykle groźna dla perspektyw rozwojowych naszego państwa. Taki stan rzeczy jest, w pierwszym rzędzie, wynikiem złego systemu wyborczego, który okazał się być mechanizmem selekcji negatywnej... ... więcej
PR Problems Blogi6 czerwca 2005 ("The Amercican Conservative", June 6, 2005)Proportional representation creates dysfunctional democraciesMost democracies in the Third World have not brought about great prosperity. Many are corrupt, dysfunctional, and in disarray, unable to control crime or perform the most basic functions of civil society. As Washington promotes a constitution for Iraq and Arab rulers are pressed to reform, we would do well to analyze why some democracies work so much better than others. The rules for economic development and effective government are proven and well known; what's less understood is why many societies are unable to adopt them. The failure is often blamed on their cultures or on…
Niedziela nr 22 z 05.06.05 Blogi5 czerwca 2005 Czas na Jednomandatowe Okręgi WyborczeOdpowiedzialność a system wyborczyPraktykowana w Polsce ordynacja wyborcza tylko partiom pozwala zgłaszać kandydatów na posłów. Zatem i kandydaci, i spośród nich wybierani posłowie zależni są od partii. A skoro zależni, to i odpowiedzialni przed partią, a nie przed wyborcami. Głosowanie wyborców może tylko skorygować partyjny wybór posłów, dokonany już w momencie umieszczania nazwisk kandydatów na odpowiednich miejscach list wyborczych. Układanie tych list rodzi korupcję, a partyjni liderzy mądrzejszych od siebie na nich nie umieszczają. Selekcja jest negatywna, co widać i słychać! Świadomie można wybrać partię i jej listę, ale nie posła spośród kilkuset nieznanych kandydatów. Więc głosuje się na pierwszych z…
W piątek, 3 czerwca, w Warszawie Blogi31 maja 2005 (komentarz wygłoszony na antenie Katolickiego Radia Rodzina Rozgłośni Archidiecezji Wrocławskiej, 92 FM, 31 maja 2005, godz. 9.00 i 21.30)3 czerwca zbieramy się, w samo południe, na Placu Zamkowym w Warszawie, aby głośno domagać się przywrócenia nam naszych niezbywalnych praw obywatelskich, przede wszystkim tzw. biernego prawa wyborczego w wyborach do Sejmu, zagwarantowanego w art.99 ust.1 Konstytucji RP, a następnie potwierdzonego w Ustawie Ordynacja Wyborcza do Sejmu RP. Z Informacji o działalności Trybunału Konstytucyjnego przedstawianej Sejmowi, wynika, że prawa nie mogą mieć charakteru fikcyjnego. Tymczasem ta sama Ustawa ogranicza to prawo w takim stopniu, że skorzystanie z niego, dla ogromnej większości obywateli, zostało sprowadzone do fikcji. …
Niedojrzałość czy selekcja negatywna? Blogi24 maja 2005 (komentarz wygłoszony na antenie Katolickiego Radia Rodzina Rozgłośni Archidiecezji Wrocławskiej, 92 FM, 24 maja 2005, godz. 9.00 i 21.30)Miłościwie nam panujący Aleksander Kwaśniewski oświadczył był, jakiś rok temu, że nie może nam wprowadzić jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, ponieważ społeczeństwo polskie do takiej demokracji nie dojrzało i że musimy jeszcze poczekać. Początkowo ta wypowiedź Prezydenta bardzo mnie rozgniewała, bo jakże to „nie dojrzało", skoro ordynację tego rodzaju ma nawet Papua Nowa Gwinea czy Republika Malawi, jeśli już pominąć Francję, Kanadę czy Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej? Nie mogłem w żaden sposób pogodzić się z myślą, że oto kraj o tysiącletniej…
List do Redaktora Naczelnego „TP” Blogi24 maja 2005 Redaktor Naczelny "Tygodnika Powszechnego"Ksiądz Adam Boniecki Przewielebny Księże Redaktorze,Zwłaszcza końcowy fragment relacji ze spotkania z Panem Tadeuszem Mazowieckim (poniżej) tylko naiwni mogą tłumaczyć, jako następstwo braku tematu ordynacji wyborczej na łamach pism opiniotwórczych. Bo jest oczywiste, że ignorancji byłego premiera w tym zakresie nie można usprawiedliwiać zaniedbaniami dziennikarskimi. Gdyby jednak "Tygodnik Powszechny" użyczał swych łam dla dyskusji problemu wyborczego - do czego namawiam Redakcję już od stycznia 2001 r. - a moja korespondencja z Księdzem Redaktorem w tej sprawie liczy kilkanaście stron - to także uważający się i uważani za "ludzi rozumnych" mieliby większe szanse rozeznawania tego, co nie jeden Kowalski rozeznaje od dawna. Załączam trzy ostatnie komentarze radiowe Jerzego…