Zasada powszechności wyborów do Sejmu a Europejskie Dziedzictwo… Blogi28 marca 2025 W 2003 roku Rada Europy wydała dokument pn. „Kodeks dobrej praktyki w sprawach wyborczych”, w którym demokracja została zdefiniowana jako jeden z trzech filarów – obok praw człowieka i rządów prawa – europejskiego dziedzictwa konstytucyjnego ... więcej
Referendum, czyli co zrobi prezydent Andrzej Duda Blogi10 lutego 2025 Kilka dni temu grupa uczestników Ruchu JOW (Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych) opublikowała apel do prezydenta Andrzeja Dudy o ogłoszenie referendum w sprawie wprowadzenia ordynacji JOW w wyborach do Sejmu i to w dniu I tury wyborów prezydenckich, czyli 18 maja tego roku ... więcej
O Polakach i Brytyjczykach Blogi26 maja 2007 Dziennik "Metro" z 24 maja 2007 r. przytacza wyniki najnowszego badania CBOS, które dobitnie pokazują, jakiej reprezentatywności sprzyja obecna ordynacja wyborcza. Zamiast bawić się w fałszywe konflikty i fałszywe lojalności ekipa Jarosława Kaczyńskiego mogłaby się wreszcie zastanowić, dlaczego mimo rządu fachowców (poza paroma wyjątkami) ma aktualnie poparcie zaledwie 27% Polaków, a 44% jest przeciwnych, natomiast frekwencja na wyborach parlamentarnych w III Rzeczypospolitej nigdy nie przekroczyła 50%. Wygląda na to, że oni są tacy naiwni i oderwani od społeczeństwa polskiego, że nie widzą, iż JOW popierają już miliony Polaków, a nasz ruch to tylko wierzchołek góry lodowej i nie jedyne źródło informacji na ten temat zachodnich…
Może pomógłby Grabski? Blogi25 maja 2007 Trwa, a nawet się zaostrza, kolejny strajk lekarzy, zdenerwowany premier bez ogródek sygnalizuje wzięcie zbuntowanych konowałów w kamasze, a do strajku już szykują się nauczyciele. Tymi ostatnimi premier przejmuje się mniej, bo zamknięcie szkół, na krócej czy dłużej, jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a na polskich nauczycieli za granicą nikt specjalnie nie czeka, nie mają więc w zanadrzu jakichś super argumentów, których władza musiałaby się obawiać. Pozostaje jednak faktem, że tych dwu najważniejszych sektorów życia społecznego - edukacji i opieki zdrowotnej - przez 18 lat zreformować się nie udało, pomimo wszystkich niesłychanych osiągnięć ekonomicznych i politycznych kolejnych ekip reformatorskich. Nie pomógł nawet geniusz polskiego cudotwórcy, Leszka…
Może pomógłby Grabski? Blogi25 maja 2007 Trwa, a nawet się zaostrza, kolejny strajk lekarzy, zdenerwowany premier bez ogródek sygnalizuje wzięcie zbuntowanych konowałów w kamasze, a do strajku już szykują się nauczyciele. Tymi ostatnimi premier przejmuje się mniej, bo zamknięcie szkół, na krócej czy dłużej, jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a na polskich nauczycieli za granicą nikt specjalnie nie czeka, nie mają więc w zanadrzu jakichś super argumentów, których władza musiałaby się obawiać. Pozostaje jednak faktem, że tych dwu najważniejszych sektorów życia społecznego - edukacji i opieki zdrowotnej - przez 18 lat zreformować się nie udało, pomimo wszystkich niesłychanych osiągnięć ekonomicznych i politycznych kolejnych ekip reformatorskich. Nie pomógł nawet geniusz polskiego cudotwórcy, Leszka…
O Polakach i Brytyjczykach Blogi25 maja 2007 Dziennik "Metro" z 24 maja 2007 r. przytacza wyniki najnowszego badania CBOS, które dobitnie pokazują, jakiej reprezentatywności sprzyja obecna ordynacja wyborcza. Zamiast bawić się w fałszywe konflikty i fałszywe lojalności ekipa Jarosława Kaczyńskiego mogłaby się wreszcie zastanowić, dlaczego mimo rządu fachowców (poza paroma wyjątkami) ma aktualnie poparcie zaledwie 27% Polaków, a 44% jest przeciwnych, natomiast frekwencja na wyborach parlamentarnych w III Rzeczypospolitej nigdy nie przekroczyła 50%. Wygląda na to, że oni są tacy naiwni i oderwani od społeczeństwa polskiego, że nie widzą, iż JOW popierają już miliony Polaków, a nasz ruch to tylko wierzchołek góry lodowej i nie jedyne źródło informacji na ten temat zachodnich…
„No,to idziemy do wyborów!”? Blogi10 maja 2007 Nowe wybory jak miecz Damoklesa wiszą nad naszą klasą polityczną, a Jarosław Kaczyński, niczym najnowsze wcielenie Dionizosa Starszego, straszy nimi zarówno swoich przyjaciół, jak i wrogów, sprawiając przy tym wrażenie, jakby od niego tylko zależało, kiedy to końskie włosie zostanie zerwane. Jego Wielki Brat, dla odmiany, grozi nam otwarciem wszystkich teczek, ale spełnienie tej potwornej groźby wydaje się jeszcze mniej prawdopodobne niż rozwiązanie Sejmu. I to pomimo groźnych odgłosów dobiegających z Trybunału Konstytucyjnego, gdzie - niezależnie do lustracji - zaczynają wypływać jakieś teczki, których wcześniej nikt nie mógł znaleźć. Tym niemniej, częstotliwość potrząsania mieczem wyborczym powinna nas skłonić to pogłębionej refleksji nad tym, co też…
Fałszywe konflikty, fałszywe lojalności Blogi23 kwietnia 2007 Polityczna farsa, jakiej od kilku dni jesteśmy świadkami, u ludzi bardziej wrażliwych ma prawo wywoływać odruchy wymiotne. Śmiać się nie ma z czego, bo scenariusz ten, ad nauseam, powtarza się za każdym razem, i nawet znane powiedzenie o tym, że historia zwykle powtarza się jako farsa wydaje się nieadekwatne. Z farsy się śmiejemy, a tu do śmiechu wcale nie jest. I wcale nie dlatego, że nie jest śmieszne to, co funkcjonuje na polskiej scenie politycznej pod nazwą prawicy, ale dlatego, że trudno pojąć dlaczego ludzie rozumni, dlaczego społeczeństwo ludzi w końcu jako tako wykształconych i z tysiącletnią historią, toleruje u siebie taką absurdalną karuzelę zdarzeń,…
Poseł IV Rzeczypospolitej Blogi12 kwietnia 2007 czyli propozycja pluralistycznej ordynacji jednomandatowejDaleko mi do Platformy,Jeszcze dalej do SLD.Jestem posłem niezależnym,Głosuję jak sam chcę. Gdy nie ma racji Prezes,Nie boję się go jak lwa.Stołkami mnie też nie kupią,Ministrów naród wybierze sam.Nie byłem pierwszy na liście,Lecz miejsca dziś nie ważne.Niczym nie zapłaciłemZa to gdzie się znalazłem.Twarda była rozgrywka,Ale z innymi wygrałem.W jednym z 460 okręgówNajwięcej głosów otrzymałem.Wyniki podliczonoW okręgach jednomandatowych,Do sejmu zaproszono Najlepszych bez progów procentowych.A jeszcze w skali całego krajuKandydowałem na ministra. W drugiej turze wyborówPozwala na to ordynacja czysta. Przychodzę zawsze sumiennieNa ważne obrady do pracy.Debata nie jest tylko formalnością,Dla wyniku głosowania coś znaczy.Nie jestem łże-elitą, Nie będę z nakazu głosował!Przeszedłem przez…
Jak zbudować IV RP? Blogi12 kwietnia 2007 Panie premierze Kaczyński: po wybuchu afery z taśmami Renaty Beger, ośmieszającej PiS i kupczeniu miejscami na listach wyborczych, zachowywał się Pan tak, jakby w Polsce wylądował Niezidentyfikowany Układ Latający, który przyleciał z Ubekistanu. Aparaty partyjne, które obiecywały nam wręcz rewolucję moralną ani w stosunku do Lipińskiego, ani Mojzesowicza nie wyciągnęły żadnych konsekwencji (a więc dziwi się Pan, że PiS traci w sondażach?). To, co przewodniczący Kuchciński mówił o prowokacji służb specjalnych (nawet, gdyby ta obłuda była prawdą, to przecież uczciwość nie dałaby się aż tak sprowokować przez posłankę będącą dalej w koalicji) przypominało opowieści o kosmitach, budujących piramidy w Egipcie i wzbudziło tylko wśród dziennikarzy…
Rzecz o zoligarchizowanym państwie i ułomnej demokracji Blogi12 kwietnia 2007 (w polemice z Aleksandrem Smolarem)*W wywiadzie, jaki Aleksander Smolar udzielił "Rzeczpospolitej" [1], zawarty jest swoisty rdzeń myślenia apologetów III RP, a zarazem klucz do zrozumienia tkwiącej w tym myśleniu ideologii. A. Smolar to jeden z najwybitniejszych ideologów [2] i polityków współtworzących struktury polityczne i gospodarcze Polski od 1989 roku. A przy okazji prezentacji swych merytorycznie nieistotnych argumentów przeciw polityce, jak ją nazywa braci Kaczyńskich, zawarł fundament logiczny i moralny obrońców państwa, jakie wyrosło w trakcie tzw. transformacji ustrojowej. Słabe i skorumpowane demokratyczne państwo prawaObraz współczesnego państwa polskiego, jaki przedstawia A. Smolar, to z jednej strony demokratyczne i konstytucyjne państwo prawa, a z drugiej państwo słabe…
Rzecz o zoligarchizowanym państwie i ułomnej demokracji Blogi12 kwietnia 2007 (w polemice z Aleksandrem Smolarem)* W wywiadzie, jaki Aleksander Smolar udzielił "Rzeczpospolitej" [1], zawarty jest swoisty rdzeń myślenia apologetów III RP, a zarazem klucz do zrozumienia tkwiącej w tym myśleniu ideologii. A. Smolar to jeden z najwybitniejszych ideologów [2] i polityków współtworzących struktury polityczne i gospodarcze Polski od 1989 roku. A przy okazji prezentacji swych merytorycznie nieistotnych argumentów przeciw polityce, jak ją nazywa braci Kaczyńskich, zawarł fundament logiczny i moralny obrońców państwa, jakie wyrosło w trakcie tzw. transformacji ustrojowej. Słabe i skorumpowane demokratyczne państwo prawa Obraz współczesnego państwa polskiego, jaki przedstawia A. Smolar, to z jednej strony demokratyczne i konstytucyjne państwo prawa, a z…