Polska energia, czyli „Polityka, głupcze!” Blogi5 maja 2025 Po latach przetrzymywania w niewoli ekstremistów ekologicznych, szaleńców, radykałów i bandytów, pozwalających innym krajom, w szczególności Chinom, na uzyskanie ogromnej przewagi gospodarczej nad nami poprzez otwarcie setek elektrowni węglowych, upoważniam moją administrację do natychmiastowego rozpoczęcia produkcji energii z PIĘKNEGO, CZYSTEGO WĘGLA. ... więcej
Zasada powszechności wyborów do Sejmu a Europejskie Dziedzictwo… Blogi28 marca 2025 W 2003 roku Rada Europy wydała dokument pn. „Kodeks dobrej praktyki w sprawach wyborczych”, w którym demokracja została zdefiniowana jako jeden z trzech filarów – obok praw człowieka i rządów prawa – europejskiego dziedzictwa konstytucyjnego ... więcej
Widmo JOW straszy na salonach Blogi11 września 2015 Sposób wyłaniania reprezentacji politycznej określa ustrój państwa, wyznacza szanse dostępu do rządów państwem. Skoro tak, to referendum ... więcej
Ułomna debata o JOW Blogi28 maja 2015 Ustrój państwa winien odpowiadać warunkom i tradycjom narodu. Obywatele Singapuru stworzyli dobry ustrój. Choć narzuca on wolności obywateli ... więcej
Wybory w królestwie Polipów Aktualności26 marca 2015 W Polsce do administracji i polityki wchodzą często całe rodziny Pewien słynny pisarz tak opisał sposób, ... więcej
prof. Antoni Kamiński na XX-leciu Ruchu JOW Blogi8 maja 2013 W 93' roku napisałem krótki artykuł opublikowany w "Rzeczpospolitej" na temat ordynacji wyborczej i błędu, jakim jest przyjęcie ordynacji proporcjonalnej w Polsce. Jerzy Przystawa gdzieś ten mój artykuł znalazł, skontaktował się ze mną i tak zostałem zaproszony do Nysy na konferencję, o której tutaj mówimy. I jeżeli, gdzieś mogłem znaleźć obywatelski etos poczucia odpowiedzialnośći za kraj to na pewno wśród ludzi uczestniczących w tym spotkaniu i w wielu następnych.
Problem tkwi w elitach Blogi4 kwietnia 2013 Posłowanie do Sejmu nie jest dziś traktowane jako służba Rzeczypospolitej, lecz jako sposób na osiągnięcie stosunkowo niezłego dochodu czy przywilejów. Na dodatek kosztem niewielkiego wysiłku – pisze socjolog. Co łączy Leszka Millera, Janusza Palikota, Aleksandra Kwaśniewskiego, Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska? A komentatorów politycznych "Gazety Wyborczej", "Krytyki Politycznej" i "(W) Sieci"? Jest taki temat – strach przed jednomandatowymi okręgami wyborczymi. Najczęściej krytycy przedstawiają dwa rodzaje argumentów. Po pierwsze: Pomysł jest zły, o czym świadczy przykład senatora Stokłosy i brak sukcesu kandydatów niezależnych w ostatnich wyborach do Senatu. Po drugie: Pomysł jest dobry, ale to nie jest właściwy moment na jego wprowadzenie, a…
Dlaczego jednomandatowe okręgi wyborcze? – cz.2 Blogi19 grudnia 2012 Skąd wzięła się ordynacja proporcjonalna w Europie? W dziewiętnastym i początkach dwudziestego wieku partie polityczne zakorzenione były we wspólnotach religijnych (katolickiej, protestanckiej lub żydowskiej), bądź we wspólnotach o charakterze klasowym (partie burżuazyjne vs socjalistyczne). Ordynacja proporcjonalna miała w tych warunkach służyć zachowaniu równowagi politycznej przez umożliwienie mniejszościom politycznym udziału w życiu politycznym krajów. Co szczególnie ważne, działo się tak w stabilnych ramach instytucjonalnych, jakie stwarzała sprawna administracja publiczna i dobrze działający wymiar sprawiedliwości. Przyjęcie ordynacji proporcjonalnej u progu II RP mogło być uzasadnione tym, że chroniło państwo polskie przed nadreprezentacją w Sejmie, często nieprzyjaznych mniejszości etnicznych – głównie niemieckiej, ukraińskiej i żydowskiej –…
Dlaczego jednomandatowe okręgi wyborcze? – cz.1 Blogi13 grudnia 2012 Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4 Kluczowy dla ustroju demokratycznego problem, którą ordynację wyborczą przyjąć: proporcjonalną, jednomandatową czy mieszaną, wciąż budzi kontrowersje. Zdaje się też nie jest do końca zrozumiany. W komentarzach na temat wyborów parlamentarnych w 2012 r. w Ukrainie pojawiły się twierdzenia, iż wykazały one, że łatwiej jest fałszować wyniki wyborów w przypadku głosowania w okręgach jednomandatowych niż w ordynacji proporcjonalnej, tj. okręgach wielomandatowych. Wystarczy zapoznać się ze znaną pracą Andrew Wilsona o wyborach w świecie postsowieckim, głównie w Rosji i Ukrainie, by wiedzieć, że – gdy brak jest odpowiednich form kontroli ich przebiegu, a kultura polityczna elit…
Korupcja polityczna a ordynacja wyborcza? Blogi7 lipca 2011 W dyskusjach na temat ordynacji wyborczej, przeciwnicy JOW (jednomandatowych okręgów wyborczych) najczęściej posługują się "argumentem senatora Stokłosy", który – dzięki swemu bogactwu i pozycji głównego pracodawcy w regionie – regularnie wybierany jest do Senatu. Jest to argument nietrafiony z co najmniej z trzech przyczyn. Pierwsza ma znaczenie najmniejsze: wybory do Senatu mają charakter większościowy, ale okręgi wyborcze są dwu lub trzy mandatowe, a nie jednomandatowe. Po drugie, w Senacie w ciągu ostatnich ponad dwudziestu lat znalazło się tylko dwóch ludzi, którzy mieli kłopoty z prawem: są to pp. Stokłosa i Gawronik; osób skazanych za oszustwa, nie wspominając o takich, które miały bezpośrednie związki z przestępczością…
Wybór ordynacji a przyszłość kraju Blogi1 stycznia 1970 Wybór ordynacji jest bodaj najważniejszą, obok formy rządu, decyzją ustrojową. Z jej strategicznego znaczenia dla rozwoju państwa zdawano sobie sprawę od dawna. Od dawna jest też to przedmiot żywych dyskusji publicznych. Kiedy Republika Weimarska przyjęła ordynację proporcjonalną, stanowczy sprzeciw zgłosił jeden z największych współczesnych umysłów Max Weber. Jego zdaniem, ordynacja ta oddawała kontrolę nad życiem publicznym w ręce partyjnych notabli (czyli prowadziła do oligarchizacji władzy!), groziła zurzędniczeniem parlamentu, blokowała możliwość pojawienia się autentycznego, demokratycznego przywództwa. Dodajmy też, że ułatwia wyjście na scenę publiczną nieodpowiedzialnym przywódcom populistycznym. Podczas debaty dotyczącej ordynacji wyborczej, jaka toczyła się w Wielkiej Brytanii pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, słynny filozof…
Jaka ordynacja: dwa obozy Blogi1 stycznia 1970 13 lipca br. "Rz" opublikowała felieton Janusza Majcherka "Wątpliwe remedium". Tego samego dnia w "GW" ukazał się artykuł Mirosława Czecha (UW) "Jak zniszczyć demokrację?", będący w całości atakiem na ideę ordynacji większościowej. 14 lipca "Fakty" TVN przedstawiły program o wydźwięku jednoznacznie antywiększościowym. Wystąpił w nim Władysław Fransyniuk, którego wsparł osobnik, określony jako "ekspert", lecz nieprzedstawiony z imienia i nazwiska. Establishment III RP rozpoczął kontrofensywę. Podział na zwolenników ordynacji większościowej, mającej za podstawę jednomandatowe okręgi wyborcze, oraz obrońców ordynacji proporcjonalnej, czyli status quo, jest jednym z merytorycznie ważniejszych podziałów politycznych w III RP. Pierwsi uważają, że państwo przeżywa kryzys. Świadczy o tym niska jakość ustawodawstwa, zły…