Polskie i polskojęzyczne media pełne są analiz przyczyn klęski wyborczej partii Jarosława Kaczyńskiego w wyborach AD 2023. Analiza tych przyczyn jest w większości mniej lub bardziej słuszna, ale nie dotyka istoty przegranej.
Przyczyny porażki wyborczej
Te analizowane przyczyny to nade wszystko niezdolność do budowy narodowej siły państwa; siły jego oświaty, nauki, ochrony zdrowia i przede wszystkim siły jego narodowej gospodarki, z silnym prywatnym i państwowym polskim kapitałem. Ta niezdolność była wynikiem kunktatorskiej i kompradorskiej, acz i nieudolnej wobec Brukseli i Waszyngtonu polityki wewnętrznej i zagranicznej, maskowanej buńczuczną i prostacką propagandą pseudopatriotyczną. Aż po prozaiczne przyczyny drażniącego wyborców zadufania i arogancji rządowych polityków, z jawnym i ogromnym przekupywaniem świadczeniami pieniężnymi dużych grup społecznych, przy równoczesnej degradacji płacowej i społecznej służb publicznych, z nauczycielami w roli głównej. Szczególnie oburzająca była właśnie degradacja ekonomiczna 700 tys. nauczycieli: dla zobrazowania, nauczyciel dyplomowany zarabia obecnie 4 550 zł brutto, a pomoc kuchenna w stołówce w tej samej szkole blisko 5 700 zł brutto.
Ale te wszystkie przyczyny przy innej konfiguracji koniunktur na polskiej scenie politycznej mogły nie wystarczyć. Jarosław Kaczyński, bo to on jest bezpośrednią i personalną przyczyną porażki wyborczej PiS, musiał te wybory przegrać. Musiał, gdyż od lat jego strategia polityczna opiera się na założeniu, iż, jak to sam ongiś ujął – „na prawo (od nas – WB) ma być tylko ściana”. A jest to strategia oparta na niezrozumieniu własnych interesów, co potocznie nazywa się głupotą.
Ordynacja wyborcza a system partyjny
W latach 50. XX wieku francuski politolog i prawnik Maurice Duverger sformułował twierdzenie o zależności systemu partyjnego od ordynacji wyborczej, znanym powszechnie w naukach społecznych jako „prawo Duvergera”. M. Duverger twierdził, iż wybory w ordynacji większościowej prowadzą do systemu dwupartyjnego, z wielkimi i silnymi partiami. Wybory zaś w ordynacji proporcjonalnej, a taką mamy w Polsce od 1991 roku, prowadzą do systemu wielopartyjnego i rządów koalicyjnych.
To twierdzenie rozwinął w Polsce w latach 90. XX wieku prof. Jerzy Przystawa z Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Ostatecznie to „prawo Duvergera-Przystawy” brzmi następująco: ordynacja większościowa prowadzi do wyłonienia w drodze wyborów systemu dwupartyjnego z relatywnie silnym wykonawczo rządem jednej partii tworzonym bezpośrednio po wyborach; ordynacja proporcjonalna prowadzi do wyłonienia w drodze wyborów systemu wielopartyjnego z relatywnie słabym wykonawczo rządem koalicyjnym wielu partii tworzonym w wyniku konsultacji i negocjacji międzypartyjnych.
Prawidłowość społeczna i wyjątki ją potwierdzające
To prawo Duvergera-Przystawy jest wynikiem logiki wyborczej ordynacji większościowej i ordynacji proporcjonalnej. I jest prawidłowością społeczną. Jak każda prawidłowość społeczna działa tylko w masowej skali i w długim okresie czasu i to w formie stałej tendencji modyfikowanej zmiennym kontekstem społecznym. W wyniku splotu okoliczności koniunkturalnych tego kontekstu zdarzają się wyjątki w funkcjonowaniu tej prawidłowości. I takim wyjątkiem był powołany w 2010 roku w Wielkiej Brytanii po 70 latach rządów jednej partii, koalicyjny rząd socjaliberałów i konserwatystów. I takim wyjątkiem był, powołany w 2015 roku po 24 latach rządów koalicyjnych w Polsce, rząd jednej partii Prawa i Sprawiedliwości. A już zdumiewające było omalże powtórzenie tego wyjątku w wyborach w 2019 roku, choć już bez przekupywania indywidualnie posłów taki rząd by nie powstał.
Powstaje pytanie, jak można było liczyć na powtórzenie po raz trzeci wyjątku w działaniu prawidłowości społecznej? Otóż nie można było w praktyce liczyć. Takie liczenie było zaklinaniem rzeczywistości i przejawem zwykłej głupoty politycznej. Było wbrew społecznej logice wyborczej ordynacji proporcjonalnej.
Strukturalne przyczyny prawidłowości Duvergera-Przystawy
Otóż w ordynacji większościowej wybiera się tylko jednego posła w relatywnie niewielkim okręgu wyborczym. Ten niewielki, kilkudziesięciotysięczny okręg jest tu istotny, gdyż opiera kampanię wyborczą na kontaktach i informacjach interpersonalnych, istotnie redukując znaczenie mediów, szczególnie elektronicznych. Ale decydujące znaczenie ma fakt wyboru tylko jednego posła w okręgu. Przede wszystkim czyni to posła bezpośrednio zależnym od jego wyborców, a nie od partii politycznej.
Decydujące jest wszakże to, że o wyborze kandydata decyduje bezwzględna większość wyborców w jego okręgu wyborczym. Kandydaci muszą się więc odwoływać do interesów, aspiracji i ambicji bezwzględnej większości swoich wyborców, czyli do ich większości, a następnie realizować swe obietnice w parlamencie. A to oznacza konieczność odwoływania się do tego, co nade wszystko łączy większość i poszukiwania rozwiązań wspólnych dla tej większości problemów, a redukowania i marginalizowania tego, co tę większość w różny sposób dzieli. W konsekwencji zaś oznacza to konieczność poszukiwania wspólnych kompromisów w tych podziałach i różnicach. To wzmacnia spójność socjopolityczną, a ostatecznie wzmacnia narodową wspólnotę całego społeczeństwa. Jest to bowiem głosowanie większości politycznych.
W ordynacji proporcjonalnej o wyborze kandydata z listy partyjnej w kilkusettysięcznym okręgu wyborczym decyduje poparcie dla listy wyborczej jego partii i jej liderów krajowych przez określoną część wyborców, jakiś ich procent. Partie i ich liderzy odwołują się za pośrednictwem mediów, szczególnie elektronicznych, do specyficznych i wyodrębnionych interesów, aspiracji i ambicji różnych segmentów społeczeństwa. Nie poszukuje się kompromisowych rozwiązań, a interesy wspólne są w istocie neutralne politycznie, gdyż nie służą wzmacnianiu partykularnego partyjnie elektoratu. Jest to w istocie głosowanie różnych mniejszości politycznych.
Tak więc w ordynacji proporcjonalnej kandydaci z list partyjnych odwołują się ostatecznie do tego, co dzieli społeczeństwo narodowe, a przynajmniej go różnicuje. I dotyczy to również praktyki parlamentarnej tak wybranych posłów. Partie w parlamencie działają zasadniczo na rzecz zwiększania swego partykularnego wpływu na sprawowanie władzy w państwie, a nie rozwiązywaniu problemów całego społeczeństwa.
Tworzenie i podtrzymywanie podziałów socjopolitycznych
Tak więc ordynacja proporcjonalna generuje podziały socjopolityczne i ideologiczne w społeczeństwie zgodnie z logiką wyborczą ordynacji proporcjonalnej, w której to logice funkcjonuje cała scena polityczna. Partie polityczne są obiektywnie zainteresowane utrzymywaniem, a nawet wręcz pogłębianiem tych podziałów, gdyż to podtrzymuje i scala ich segmentowe elektoraty wyborcze. W Polsce wykorzystuje się wręcz koniunkturalne napięcia społeczne, aby je generować i utrwalać dla tworzenia nowych podziałów socjopolitycznych. To ostatecznie prowadzi do osłabiania spójności i więzi narodowych oraz stale deformuje życie polityczne społeczeństwa i destabilizuje procesy rządzenia i administrowania państwem. Drastycznym tego przejawem w Polsce jest przekupywanie przez rządzących wybranych grup i środowisk społecznych, a degradowanie i zaniedbywanie innych.
Tak więc ma to negatywny wpływ na praktykę funkcjonowania parlamentu i jakość jego pracy, podobnie jak i na jakość rządzenia. Choć tu stale trzeba uwzględniać kluczową rolę braku bezpośredniej zależności polityków od wyborców w ramach ordynacji proporcjonalnej, co prowadzi do ich buty i arogancji, a w konsekwencji do korupcji i dekadencji zawodowej oraz osobowej.
„Nie jest rolą członka parlamentu reprezentować wyborców tak, jakby byli losową próbką ludzi – jak to znakomicie ujął kanadyjski filozof polityki John T. Pepall – I nie jest rolą rządu służyć ludziom podzielonym ze względu na ich poglądy czy interesy, problemy czy kultury, płeć czy grupy wiekowe. Rząd musi działać na rzecz wspólnych interesów i spraw publicznych ludzi. Członkowie parlamentu muszą koncentrować się na wspólnym dobru i muszą próbować reprezentować wyborców we wspólnych sprawach, a nie tak jak oni sami mogą być podzieleni.” A dokładnie tak jest w systemie parlamentarno-rządowym wyłanianym w ramach ordynacji proporcjonalnej.
Dlatego proporcjonalna ordynacja wyborcza generuje podziały socjopolityczne w społeczeństwie i tworzy wielopartyjność systemu politycznego, a w konsekwencji prowadzi do słabych wykonawczo dzięki konieczności kompromisów międzypartyjnych rządów koalicyjnych. I dlatego działa społeczna prawidłowość Duvergera-Przystawy.
Samobójstwo wyborcze Kaczyńskiego
I dlatego J. Kaczyński musiał przegrać wybory parlamentarne AD 2023. Musiał przegrać, gdyż w żaden sposób nie można założyć, że nastąpiłby kolejny raz wyjątek od prawa Duvergera. Musiał przegrać, gdyż jego strategia mogłaby nawet sprawdzić się w ordynacji mieszanej, z dominacją ordynacji większościowej, tak jak na Węgrzech, gdzie partia Victora Orbana zdobyła kolejny raz większość konstytucyjną. Tak, ale na Węgrzech na 199 deputowanych, 106 wybieranych jest w ramach ordynacji większościowej w okręgach jednomandatowych. I tam z reguły wygrywa Fidesz. I czyż nie jest zdumiewające, że ten fakt całkowicie pomijają tak polskojęzyczne, jak i polskie media?
Strategia polityczna J. Kaczyńskiego, którą Leszek Moczulski dobitnie określił jako „endecką”, polegała na politycznej samoizolacji PiS oraz zwalczania i marginalizowania wszelkich ugrupowań politycznych po prawej stronie sceny politycznej. Czyli politycznego niszczenia swoich potencjalnych koalicjantów rządowych. To, aby stworzyć rząd koalicyjny z Konfederacją czy PSL, mając w latach 2019-2023 dokupywaną większość, pewnie było dla J. Kaczyńskiego nie do pojęcia i zrozumienia.
Dobitnym dowodem na niszczenie potencjalnych koalicjantów była kampania wyborcza w państwowej telewizji. Otóż TVP, która corocznie otrzymuje 2 mld zł z państwowego budżetu na realizację „misji publicznej”, ograniczyła programy wyborcze siedmiu zarejestrowanych ogólnokrajowo, partii do 10 minut każdego dnia emitowanych w godzinach nieoglądalności o 16.40. Realizacja misji społecznej w ramach najważniejszego wydarzenia politycznego w roku, została zredukowana do niezauważalności medialnej. Było to celowe, gdyż chodziło o to, aby żadna nowo startująca partia nie była znana opinii publicznej. W ramach ordynacji proporcjonalnej głosuje się bowiem na medialne wizerunki partii politycznych i ich przywódców, a nie na znanych kandydatów w swoim okręgu. W ten sposób całkowicie wyeliminowano partie Bezpartyjni Samorządowcy i Polska Jest Jedna, które mogłyby współtworzyć rząd koalicyjny z PiS, ze względu na zbieżność programową. Było to jaskrawe złamanie zasady misyjności społecznej TVP, ale i reguły równości wyborczej, na co nie reagowała Państwowa Komisja Wyborcza, a co było jej elementarnym, by nie powiedzieć „psim” obowiązkiem.
Kaczyński i Tusk jako efekt ordynacji proporcjonalnej
Paradoksalnie przyczyna samobójczej strategii J. Kaczyńskiego i PiS leży również w ordynacji proporcjonalnej. J. Kaczyński, podobnie jak i Donald Tusk, zostali wyniesieni na polską scenę polityczną układem „okrągłego stołu” i komunistyczną transformacją w latach 1989-1991. Tak wyłoniona została z istotnym udziałem komunistycznej bezpieki grupa około 500 do 1000 osób. Byli to ludzie wyłącznie ugodowi wobec systemu komunistycznego, a więc bez kręgosłupa ideowego i moralnego, a w istocie również narodowego. Ze sceny politycznej wyeliminowano równocześnie antykomunistycznych i niepodległościowych działaczy rewolucyjnego nurtu „Solidarności” oraz Konfederacji Polski Niepodległej i „Solidarności Walczącej”.
Było to możliwe dzięki puczowi związkowemu Lecha Wałęsy i ostatecznemu dobiciu przez niego i jego popleczników ruchu „Solidarności” w latach 1986-1990. Wałęsa i jego grupa, z braćmi Kaczyńskimi w kluczowej roli, dokonała kradzieży politycznej znaku i znaczenia „Solidarności”. Wyeliminowano władze Komisji Krajowej związku wybrane na I Zjeździe w 1981 roku, zastępując je dobieranymi przez Wałęsę kolejnymi „władzami krajowymi”, z ludźmi skłonnymi do pełnej kolaboracji z komunistami. Nowy związek zawodowy grupy Wałęsy, pod tą samą nazwą „Solidarności” zarejestrowano w kwietniu 1989 roku. Dokonano wszakże kluczowej zmiany w statucie i usankcjonowano utworzenie przez Wałęsę i jego grupę nowych władz związku, czyli Krajowej Komisji Wykonawczej i Regionalnych Komisji Wykonawczych, co oznaczało unieważnienie wyborów władz związku z lat 1980-1981. Dla ukrycia tego oszustwa politycznego pierwszy zjazd nowego związku, który się odbył w kwietniu 1990 roku, nazwano II Zjazdem „Solidarności”. Unieważniono też niepodległościowy, demokratyczny i uspołeczniający dorobek ideowy i programowy związku, zastępując go akceptacją antynarodowego i antypracowniczego programu neoliberalnej transformacji komunizmu, znanej jako tzw. plan Balcerowicza.
Ten najważniejszy fakt dla współczesnej historii Polski jest całkowicie przemilczany, a wręcz ukrywany przez polskie nauki społeczne i polską publicystykę społeczną i polityczną. Fałszuje to zasadniczo całą historię III Rzeczpospolitej. Polskie nauki społeczne i polska publicystyka dogłębnie sfałszowały tę historię.
Ustrojowe liberum veto III RP
J. Kaczyński jako członek grupy Wałęsy, dokonał jeszcze ważniejszego i to fundamentalnego spustoszenia w polskiej historii współczesnej. Jako minister prezydenta Wałęsy był odpowiedzialny za rokowania z władzami Sejmu Kontraktowego sprawy przyszłej ordynacji wyborczej. Pierwotnie miała to być ordynacja mieszana, co jak widać na przykładzie Węgier, istotnie ogranicza negatywne skutki ordynacji proporcjonalnej. W wyniku działań J. Kaczyńskiego, choć nigdy nie zdał on z tego publicznie sprawy, ostatecznie wprowadzono ordynację proporcjonalną, która stała się praprzyczyną wszelkiego zła w III RP.
O małości politycznej, ale i ludzkiej Kaczyńskiego świadczy też jednoznacznie fakt, iż nie odważył się on postawić Tuska w stan oskarżenia o zdradę dyplomatyczną w związku z zamachem smoleńskim w 2010 roku, w którym zamordowano jego brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego. D. Tusk, jako premier rządu dopuścił się ewidentnej zdrady dyplomatycznej, fałszując status lotu wojskowego samolotu prezydenckiego. Lot wojskowy był lotem państwowym, a więc śledztwo powinna prowadzić wyłącznie strona polska. Po to, aby oddać śledztwo Kremlowi, trzeba było zastosować lotniczą konwencję chicagowską, a ta dotyczy wyłącznie lotów i samolotów cywilnych. I wie o tym każdy uczeń III klasy technikum logistycznego. D. Tusk sfałszował więc status lotu państwowego czyniąc z niego lot cywilny i uznając samolot wojskowy za samolot cywilny. I żaden najbardziej upolityczniony sąd w Polsce nie odważyłby się go najprawdopodobniej uniewinnić. Tu nie trzeba by nic dowodzić.
Ale dzięki tej ordynacji właśnie nie można skutecznie usunąć ze sceny politycznej takich właśnie ludzi, jak Kaczyński i Tusk oraz ich partyjnych nominatów. Nie można usunąć skutecznie środowisk wypromowanych w latach 1989-1991. I to od trzydziestu paru już lat. Najważniejszą bowiem cechą jest sprzyjanie samoreprodukcji partyjnych grup władzy politycznej, dzięki głosowaniu na partyjne listy wyborcze. Zdolność do wymiany złych polityków jest bowiem najważniejszą cechą ordynacji wyborczych. W ordynacji proporcjonalnej nie można skutecznie tego zrobić – nie można „wyrzucić kiepskich”, jak to ujął J. T. Pepall. Jest to ustrojowe liberum veto III RP. Nie da się rozpocząć naprawy polskiego państwa bez usunięcia jego ustrojowej wady, jaką jest proporcjonalna ordynacja wyborcza do Sejmu. I każde kolejne wybory parlamentarne, i każda nowa kadencja Sejmu, i każdy nowy rząd to potwierdzają. I będą potwierdzać. Bowiem jest to prawidłowość społeczna.
30 października 2023

- Komunistyczna kontrrewolucja - 8 grudnia 2024
- Apel otwarty do Prezydenta RP Andrzeja Dudy - 20 października 2024
- Patologizacja partii politycznych w Polsce - 24 lipca 2024
- Negatywne przywództwo - 16 czerwca 2024
- Początek rozpadu „układu okrągłego stołu” - 5 stycznia 2024
- Prawo Duveregera, czyli dlaczego Jarosław Kaczyński musiał przegrać te wybory - 31 października 2023
- Fasadowa demokracja i jej propaganda oraz ideologia - 13 stycznia 2023
- Inflacja, polityka i neoliberalna ekonomia - 8 września 2022
- Ktoś musi zacząć - 11 lipca 2022
- Koniec Europy jaką znamy - 8 czerwca 2022
Szkoda , że Pan dr nie wypomniał PiS-owcom i jego szefowi UKROFILJI i hołubieniu OBCYM . Tzw . pomoc okazana osiedleńcom/przesiedleńcom to 100 mld
pln a każdy Polak-Patriota uzna to za ZDRADĘ !
WIR i Demokracja Bezpośrednia –
jedynym ratunkiem dla Polski
Partie mogą być w Sejmie, ale nie będą to
partie rządzące. Skończy się partyjniactwo.
Naród będzie nadzorować działania rządu
poprzez :
1. Weto Obywatelskie (Nie istnieje w obecnym systemie. Musi być zakończone
Referendum)
2. Inicjatywa Obywatelska (istnieje, ale nie jest zakończona Referendum)
3. Referendum (w zmodyfikowanej formie), czyli
WIR
WIR jednak jest tylko narzędziem, maszyną, która potrzebuje operatora. Tym operatorem jest
polski Naród działający na poziomie lokalnych samorządów, na poziomie gmin.
Najwięcej działań społecznych musi się właśnie odbywać na tych poziomach. Czyli, musi dojść
do podejmowania decyzji lokalnych, na poziomie lokalnym. To środowiska lokalne mają
wybierać np. prezesa sądu czy sędziów. Zdecydowana większość decyzji dotyczących
społeczeństwa, powinna odbywać się na najniższych poziomach, czyli oddolnie. Bez takiego
działania, WIR nie ma sensu. Z kolei bez WIR działania oddolne również sensu nie mają, tak jak
to się dzieje dzisiaj.
Możliwości jakie daje WIR w połączeniu z działalnością oddolną stanowi prawdziwą
demokrację bezpośrednią.
To dopiero da Polakom prawdziwą wolność. Nie hasła, czy slogany, tylko konkretne czyny.
Istotą demokracji bezpośredniej jest to, że Naród pełni kontrolę społeczną nad poczynaniami
rządu, gdzie Naród zawsze ma ostatnie zdanie.
W ten sposób wprowadzona demokracja bezpośrednia (DB) nie oznacza rządów ludu. Wiele
osób w sposób pogardliwy mówi o DB. Są to osoby, które nie rozumieją czym prawdziwa
demokracja bezpośrednia jest.
2
Co nam da Demokracja Bezpośrednia i
WIR?
1. Zasoby kopalniane i energetyczne = niewyobrażalne bogactwo polskiego Narodu
Posiadanie własnych zasobów energetycznych oznacza potęgę na arenie międzynarodowej i
potęgę ekonomiczną danego kraju. Po wprowadzeniu DB i WIR, Naród będzie decydował o
przyszłości Państwa, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne.
Decyzje kluczowe dla tego sektora, nie będą już nigdy podlegały efektom korupcji polityków przez
koncerny. To oznacza tańszą energię, a to z kolei przełoży się na obniżenie kosztów produkcji i
zmniejszenie kosztów wszelkich produktów dla przeciętnego obywatela.
Polscy naukowcy dawno udowodnili, że zasoby energetyczne Polski wystarczyć mogą na około
1000 lat! Dlaczego więc ciągle słyszymy, że Polska stoi na krawędzi kryzysu energetycznego?
Dlaczego do tej pory nie mamy np. kilkunastu elektrowni, gdzie wytwarzana przez nie energia
wystarczyłaby w pełni do zaspokojenie potrzeb Polski? Mało tego, energia tą mogłaby być
sprzedawana do innych krajów.
Przyszłość energetyczne nie leży jednak tylko w energii elektrycznej. Przyszłością energetyczną
jest wodór. Polska ma niemal nieograniczone możliwości produkcji wodoru z węgla. Zyski dla
Polski i dla polskiego Narodu byłyby niewyobrażalnie wysokie.
Zyski jakie Polska może czerpać ze złóż kopalnianych i energetycznych są trudne do ogarnięcia
przez przeciętnego obywatela. To są kwoty niebotyczne. Mogą one sięgać bilionów, bilionów
złotych.
Opracowany jest już system zapewniający Polakom pobieranie dywidendy wypłacanej każdego
roku z podziału ww. zysków. Z czasem, każdy Polak mógłby mieć wypłaconą dywidendę z
wypracowanych zysków w skali roku, co według istniejących szacunków stanowiłoby kwoty rzędu
setek tysięcy złotych przypadających na jednego obywatela polskiego.
Dzisiejsza młodzież, która dożyje wieku emerytalnego, nie musiałaby się obawiać o swoje zasoby
finansowe. Nie musiałaby żebrać o żadne „plusy”. Każdy emeryt byłby niezwykle bogatym
człowiekiem.
Polskie dzieci już nigdy więcej nie musiałyby żebrać na internecie o pieniądze w celu ich leczenia
czy przeprowadzenia ratującej życie operacji tak, jak jest to teraz.
Jest zrozumiałą rzeczą, że dla kogoś, kto nie wszedł głęboko w ten temat, jest to trudne do
uwierzenia. Celem tego opisu nie jest dokładne przekazanie obliczeń, z których wartości tych
dywidend wynikają.
Celem tego opisu jest uświadomienie Polakom, że mamy niewyobrażalne pieniądze do wzięcia,
jak też zwrócenie uwagi na to, że również możemy to wszystko stracić.
Proces grabieży tych dóbr należących do polskiego Narodu już się zaczął. Wprowadzenie
Demokracji Bezpośredniej jest jedynym realnym sposobem na zatrzymanie tej grabieży przez
polityków sterowanych przez obce korporacje.
Innymi słowy : możemy zyskać wszystko, jak również możemy stracić wszystko. Brak
wprowadzenia Demokracji Bezpośredniej w tym przypadku, będzie oznaczał społeczne
przyzwolenie na niekończącą się grabież Polski.
Wyżej opisane zasoby nie pozostaną niezagospodarowane. Globaliści i korporacje, które teraz
zarządzają Polską nie pozwolą na to, żeby w centrum Europy te niewyobrażalne zasoby leżały
odłogiem. Z tego powodu Polska stanie się dojną krową dla tych korporacji.
3
Dzisiejsza młodzież będzie miała zapewnioną pracę na całe lata. Nasza młodzież, nasze wnuki i
prawnuki będą jednak pracować na innych i dla innych. Efekty ich pracy będą wyprowadzane
poza Polskę. Ze względu na to, że w dzisiejszym świecie celem każdej korporacji jest
MAKSYMALNY ZYSK, to każda korporacja będzie dążyć do maksymalnego cięcia kosztów.
To z kolei będzie oznaczać, że Polska młodzież będzie otrzymywać wynagrodzenie, które będzie
wystarczało na pojechanie do pracy, powrót do domu, zapewnienie podstawowych potrzeb – nic
więcej.
Innymi słowy, powstanie system niewolniczego wyzysku Polaków. Nie będzie to jednak wina ani
partii rządzących, ani sterujących nimi korporacji. Za to, winę będą ponosić Polacy, którzy do
tego doprowadzą i na to pozwolą. Tak właśnie dzieje się to dzisiaj, w dzisiejszym systemie
zarządzania Polską.
2. Rolnictwo – maksymalne możliwe zyski dla każdego rolnika indywidualnie.
Naród będzie decydował o dostępności produktów rolniczych w sprzedaży bezpośredniej do
konsumenta.
Uproszczenie obowiązujących procedur prowadzenia gospodarstwa rolnego.
Rolnik nie będzie wyzyskiwany przez korporacje chemiczne, nad czym Naród będzie miał
kontrolę, a nie politycy.
Ochrona polskiego rolnictwa przed jego dewastacją poprzez przemysł chemiczny. Naród
zadecyduje o kwestiach takich jak GMO, stosowanie pestycydów typu Roundup itd…
Uzdrowienie rolnictwa, to uzdrowienie Polaków. To zadbanie o zdrowie wszystkich Polaków,
nawet tych którzy się jeszcze nie urodzili. Bez zdrowych Polaków nigdy nie będzie zdrowego
Narodu polskiego.
3. Suwerenna waluta.
Globalne, w skali Polski, oddłużenie całego społeczeństwa. W tej chwili mamy do czynienia z
niespotykanym do tej pory obciążeniem finansowym każdego Polaka. Największym
beneficjentem będzie Polska młodzież.
4. Zdrowie
Uwolnienie polskich lekarzy od pęt procedur. Lekarz będzie decydował o zastosowaniu
konkretnej terapii w porozumieniu i za zgodą pacjenta. Znaczne skrócenie kolejek. Znacznie
bardziej efektywne, tanie i bezpieczne leczenie chorób przewlekłych z nowotworami włącznie.
Uniezależnienie polskiego systemu opieki zdrowotnej od koncernów farmaceutycznych.
Uniezależnienie polskich uniwersytetów medycznych od nacisków wywieranych przez koncerny
farmaceutyczne. Uruchomienie badań klinicznych dotyczących nowatorskich metod leczenia
chorób przewlekłych.
Np. Naród zadecyduje o wprowadzeniu lub nie, technologii 5G
5. Żywność
Uwolnienie polskich konsumentów, od niezwykle szkodliwych produktów żywnościowych
zalewających polski rynek.
6. Rozliczania różnego rodzaju afer, które wyniszczyły mienie Polaków.
4
Każda rządząca do tej pory partia, przez prawie 30 lat funkcjonowała w układzie Kiszczaka tzn.
„wy nie ruszacie naszych, my nie ruszamy waszych”. Po raz pierwszy w historii można będzie
dokonać prawdziwego rozliczenia winnych odpowiedzialnych za niszczenie polskiego majątku.
7. Służby specjalne
Służby specjalne, konieczne dla bezpiecznego funkcjonowania państwa, będą pracować dla
Polski, ale już nie będą w stanie Polską zarządzać, tak jak jest to do tej pory.
8. System sprawiedliwości
Cały system sądownictwa polskiego będzie uwolniony od jakichkolwiek presji politycznych.
Możliwa będzie gruntowna reforma tego systemu. Sędziowie czy też Wojewodowie będą
wybierani przez środowisko lokalne, a nie „przywożeni w teczkach z Warszawy”, tak jak dzieje
się to do tej pory.
9. System podatkowy i finansowy
Natychmiast będzie zatrzymana samowola finansowa rządów i niekontrolowane zadłużanie
całych pokoleń Polaków. Każdy Polak bez wyjątku, będzie odciążony z narzuconego na niego
obecnie długu. Nastąpi pełna rekonstrukcja systemu podatkowego w jego całości.
10. Polityka zagraniczna
Polityka zagraniczna będzie w całości, zależna od woli Narodu, a nie od woli partii rządzącej czy
grupy skorumpowanych polityków.
11. Polska nauka
Polska nauka przestanie być hamowana przez jakiekolwiek wpływy koncernów czy też innych
państw, którym zależy na tym, aby Polska nie rozwijała się tak dynamicznie jak rozwijać się
może. Natychmiast zatrzymany będzie drenaż kapitału intelektualnego. Polskie wynalazki
otrzymają najwyższy priorytet wykonawczy.
12. Pracodawcy
Pracodawcy będą odciążeni w sposób maksymalny od utrudniających im działanie procedur.
Każdy pracodawca, będzie pod szczególną ochroną urzędów skarbowych, które mają spełniać
rolę doradczą i wspomagającą.
Z ekonomicznego punktu widzenia, zostanie przywrócona tak zwana „ustawa Wilczka”. Ustawa ta
spowoduje ogromny rozwój przedsiębiorczości w Polsce. Zapewni ona wolność funkcjonowania
każdego przedsiębiorcy. To również oznacza ogromne zyski dla pracowników.
13. Media
Praktycznie rzecz biorąc, wolność słowa w Polsce nie istnieje. Szaleje tak zwana Cenzura
Prewencyjna.
Dzisiaj, w żadnym stopniu nie możemy polegać na informacjach przekazywanych nam przez
media głównego nurtu. Niestety, przodują w tym media należące do Narodu polskiego. Polacy są
medialnie dezinformowani, ogłupiani, otumaniani.
Po wprowadzeniu Demokracji Bezpośredniej Cenzura Prewencyjna zniknęłaby z automatu.
Dlatego, że polskie media narodowe podlegałyby ciągłej kontroli społecznej polskiego Narodu.
Polskie media narodowe odegrałyby fundamentalną rolę w przypadku każdego Referendum.
Dzisiaj, te media są zarządzane zawsze przez partię rządzącą. Jak już wcześniej opisano, w
systemie Demokracji Bezpośredniej nie ma partii rządzącej.
5
14. Korupcja
Natychmiast, automatycznie, zniknęłaby korupcja wśród polityków czy członków rządu. To jest
coś, co doprowadziło do całkowitego zniewolenia Narodu polskiego.
Korporacje, poprzez działania usankcjonowanych łapówkarzy tzw. lobbystów, doprowadzają
Polskę do ruiny. Przekupienie kilkuset posłów to żaden problem. Dysponują nieograniczonymi
funduszami na tego typu przekupstwo.
Przekupienie np. 10 000 000 wyborców jest niemożliwe.
15. Ze względu na brak opozycji parlamentarnej natychmiast zniknie mowa nienawiści. Żaden Polak
nie będzie kierował mowy nienawiści w stosunku do siebie samego, do Narodu, którego będzie
częścią.
16. Wprowadzenie wyżej opisanego systemu spowodowałoby to, czego chce każdy Polak tzn. każdy
prawdziwy Polak.
Polska stałaby się krajem o niebywałej wręcz sile, bogactwie i potędze pod każdym względem.
Doskonale wiemy, że tylko z takim krajem inne kraje się liczą.
W tej chwili, szczególnie na arenie międzynarodowej, Polska i my, Polacy traktowani jesteśmy jak
zwykłe popychadło, niemalże jak chłopiec na posyłki, ze wszystkimi rządami jakie do tej pory były
zachowującymi się jak zwykły pachołek czy sługa.
6
Polska ma możliwość stania się światową potęgą, nie tylko dlatego, że to my, Polacy, jesteśmy
narodem wybranym.
To my, Polacy jesteśmy Narodem wybranym do tego, aby zmienić oblicze tej Ziemi. Nie lękajmy się w
wprowadzenia tej zmiany.
Z pewnością inne narody, wzorem Polski, tak jak to było w przypadku Solidarności, takie zmiany
zaczną wprowadzać.
Największymi beneficjentami tego systemu będą młodzi ludzie z miast i wsi. Byłby to drugi po
Szwajcarii system, w sposób konkretny pozwalający na kontrolę społeczną nad poczynaniami rządów.
W tym systemie nie będzie opozycji w postaci partii politycznej. Opozycją będzie Naród. Naród będzie
decydował o przyszłości swojego Państwa, a nie politycy. Każda decyzja podejmowana na poziomie
sejmu będzie oceniana tylko pod jednym względem : jest to dobre czy złe dla polskiego Narodu.
Ze względu na to i brak opozycji parlamentarnej natychmiast zniknie mowa nienawiści. Żaden Polak
nie będzie kierował mowy nienawiści w stosunku do siebie samego, do Narodu, którego będzie
częścią.
Dzisiaj, Polska jest rozerwana pomiędzy „prawicę” i „lewicę”. W środowisku Demokracji Bezpośredniej
podział na „lewice” i „prawicę” znika z definicji.
Krytyka :
1. Nie da się.
Nie mówcie, że się nie da tylko MYŚLCIE o tym, jak zrobić, żeby się dało.
To się da zrobić jeszcze lepiej niż zrobili to Szwajcarzy, co było opisane poniżej.
2. Oni na to nie pozwolą.
Jeśli przyjąć, że „oni” to będący obecnie w Sejmie posłowie i senatorowie to, tak. Dzisiaj
rzeczywiście tak by było. W dalszej części przedstawiony będzie sposób, który pozwoli na to,
że „oni” nie będą mieć niczego do „gadania”.
3. Nie da się wprowadzić demokracji szwajcarskiej do Polski.
Tak jest, bo tego nikt rozsądny nigdy by nie chciał. To nie jest wprowadzanie demokracji
szwajcarskiej do Polski. To jest tylko wykorzystanie trzech podstawowych elementów
demokracji jako takiej. WIR to nie demokracja szwajcarska.
Demokracja bezpośrednia, to system, gdzie Naród sprawuje nadzór nad procesem
podejmowania strategicznych dla Narodu poprzez Weto Obywatelskie, Inicjatywę
Obywatelską i Referendum. Taki system, stosowany jest od ponad 400 lat, a w Szwajcarii od
ponad 150 lat.
4. Szwajcaria to inna kultura, mentalność…
Nie o to chodzi. Trzeba tylko wiedzieć, jak powstała Szwajcaria. Formalnie, Szwajcaria
powstała ponad 150 lat temu z połączenia się 26 różnych państw w… SZWAJCARIĘ jaką
znamy teraz.
Jednak demokratyczny system podejmowania decyzji praktykowany w tych 26 państwach
istniał już w tym rejonie świata od średniowiecza.
To były czasy brudu i nędzy. Każde państwo miało i ma swoją oddzielną konstytucję, swój
rząd, oddzielne systemy podatkowe, system szkolnictwa, dwie podstawowe religie, cztery
języki itd.
7
Szwajcarzy, w takich warunkach jakie były 150 lat temu, potrafili to wszystko poukładać
bez narzędzi do sprawnej komunikacji, bez tak wysokiej świadomości społecznej jaka jest w
tej chwili, bez Internetu, w takim kulturowym galimatiasie,
Polska jest krajem o jednym języku, jednym prawie, praktycznie jednej religii, jednym
systemie oświatowym, jednym systemie podatkowym itd… o jednakże wysokiej świadomości
ludzkiej w porównaniu z tą jaka była 150 lat temu.
Stąd wprowadzenie demokracji bezpośredniej w Polsce byłoby STOSUNKOWO proste i
łatwe. Co oczywiście nie oznacza, że nastąpi to z dnia na dzień. Nad tym trzeba będzie
bardzo dużo popracować na poziomie sejmowym. Najprawdopodobniej zajmie to kilka lat.
Jednakże dla nas, dla Polaków, liczy się tylko efekt końcowy.
5. Rządy „gawiedzi”, głupców
Jeśli czujesz się gawiedzią lub głupcem, to już nie jest już niczyją winą, ja czuję się
odpowiedzialnym za swój Kraj, za swoją Ojczyznę, jestem po prostu Polakiem.
6. Polacy są za głupi
Jeśli tak mówisz to znaczy uważasz się za Polaka mądrego. Skoro Polacy są za głupi to,
zapytaj swoich znajomych, przyjaciół, członków rodziny czy są głupi?
Z pewnością wszyscy odpowiedzą, że są mądrzy. Czyli, nie ma Polaków, którzy są za głupi,
bo wszyscy są mądrzy.
7. Rządy „ludu”…
„Lud” szwajcarski jakoś pięknie sobie z tym radzi. I to od 150 lat! Ta szwajcarska „gawiedź”
nieźle się ma… a nie mają takich bogactw jak Polska.
8. Szwajcarzy mają pieniądze, a my nie.
Mają tylko dlatego, że są gospodarczo i politycznie bardzo stabilni, nie tak jak Polska.
Szwajcarzy nie mają tak niewyobrażalnych bogactw naturalnych, nie mają dostępu do morza
tak jak mamy my, ale… mają ogromne pieniądze. Przy czym to nie są pieniądze ich. Oni tylko
nimi obracają.
My, Polacy, mamy ogromne zasoby naturalne kopalin i energii, mamy dostęp do morza, a
pieniędzy nie mamy. To właśnie należy zmienić i jak widać, zmienić to można
9. Z każdą ustawą będziemy biegać do Referendum.
Nie. A Szwajcarzy tak biegają? Do Referendum idziemy tylko w celu usunięcia istniejącej
ustawy lub wprowadzenia nowej ustawy. To jednak dotyczy tylko ustaw o znaczeniu
strategicznym dla całego polskiego Narodu.
10. Referenda są bardzo drogie.
Istnieje już technologia, która pozwala na znaczne zautomatyzowanie procesu
referendalnego.
Brak podjęcia konkretnych decyzji dotyczącej całego Narodu kosztuje o wiele, wiele więcej.
11. Polacy nie chcą chodzić do referendów czy wyborów.
Mają rację! Teraz nie ma po co oddawać głosu w Referendum! Głos Narodu teraz się nie
liczy. Ich wolę, wolę Narodu, politycy mają w głębokim poważaniu.
Świadomy Polak wie, że bez względu na to JAK zagłosuje, jego głos może znaleźć się na
śmietniku, bo… wynik Referendum, w obecnym stanie NIE jest dla rządu wiążący.
8
Po wprowadzeniu demokracji bezpośredniej, każdy Polak by wiedział, że po raz pierwszy jego
głos się liczy, ma znaczenie. Polacy UWIELBIAJA rządzić !! Do urn referendalnych chodziliby
TABUNAMI, gdyby tylko wiedzieli, że to ma sens. Teraz sensu nie ma. Nie chodzą. Nie
wydają rządowi ROZKAZU, rząd wydaje rozkazy nam. Niewolnictwo w pełnej krasie.
W przypadku Demokracji Bezpośredniej wola Narodu wyrażona w Referendum jest
poleceniem dla rządu – WYKONAĆ !
12. Skoro media otumaniają Polaków, to jak obywatele mogą inteligentnie zagłosować w
Referendum?
Przed każdym Referendum, w mediach NARODOWYCH, które by były pod całkowitą kontrolą
Narodu. Dany temat byłby dogłębnie omawiany. Prowadzona byłaby edukacja społeczeństwa
z przedstawianiem WSZYSKICH stron dotyczących danego tematu czy tematów w
Referendum. Wtedy dopiero, społeczeństwo mogłoby w danym temacie zagłosować w
Referendum w sposób przemyślany i inteligentny.
9
Różnice pomiędzy Szwajcarią i Polska (i nie tylko) :
A. Jeśli Rząd Szwajcarski wyda ustawę, która się Szwajcarom nie podoba, Szwajcarzy
(wymagane 50 000 podpisów) wprowadzają Weto Obywatelskie. Rząd ma OBOWIĄZEK
rozpisania Referendum. Jeśli Naród się wypowie, że danej ustawy nie chce, to tak jest.
Idzie ona do śmietnika.
Możliwość NADZORU nad działaniami rządu jest PODSTAWĄ Demokracji Bezpośredniej.
W dzisiejszej Polsce, Naród w takim przypadku nie ma niczego do powiedzenia – za twarz i
ma cicho siedzieć i… siedzi. A podobno jesteśmy krajem demokratycznym.
B. Jeśli Szwajcarzy zechcą sobie zmienić swoją Konstytucję to ją zmienią.
C. W Polsce, jeśli proponowana zmiana nie odpowiada ekipie rządzącej, to ekipa rządząca nie
zmieni tego nigdy. To nie jest demokracja.
D. Jeśli Szwajcarzy chcą mieć Referendum to je mają. W Polsce, Referendum zależy od
widzimisię Prezydenta i Senatu. Wola Narodu jest kompletnie zignorowana. Jest to karykatura
demokracji. Wynik Referendum, czyli wyrażenie woli Narodu, w Polsce może być wyrzucone
do śmietnika. Często słyszymy, że Referendum w Polsce ma znaczenie opiniotwórcze.
W demokracji bezpośredniej wynik Referendum jest OBOWIĄZUJĄCY rząd. Jest rozkazem
jaki rządowi wydał Naród. Referendum jest narzędziem prawdziwego sprawowania władzy
przez Naród. Co na temat wyniku Referendum myśli polityk lub Prezydent nie ma znaczenia.
Liczy się tylko wypowiedziana w Referendum wola Narodu.
E. W demokracji bezpośredniej nic nie zależy od polityków ani od prezydenta. Prezydent ma
tylko podpisać ustawy, które są usuwane, albo wprowadzone z woli Narodu. Nikt nie pyta się
Prezydenta czy się na to zgadza, czy też jakiegokolwiek polityka czy wyraża na to zgodę. Po
wprowadzeniu demokracji bezpośredniej Naród ma ostatnie słowo w podejmowaniu wielu
decyzji strategicznych dla Narodu. Nie Prezydent ani polityk.
F. System zarządzania Polski możemy oprzeć na tym co robią Szwajcarzy, ale możemy to
zrobić znacznie lepiej biorąc pod uwagę ponad 400 letnie doświadczenie szwajcarskie, gdzie
również oni popełnili wiele błędów. Mamy polskiego eksperta w tej sprawie jakim jest Polak,
prof. Mirosław Matyja. Całość jest pięknie opisana i uzasadniona w jego publikacjach :
https://jerzyzieba.com/demokracja-bezposrednia
https://www.facebook.com/profesormatyja
Swoim trzecim doktoracie prof. Mirosław Matyja dokonał dogłębnej analizy niedociągnięć
demokracji bezpośredniej Szwajcarii.
Prof. Matyja, mając tego typu wiedzę twierdzi, że w Polsce można byłoby wprowadzić
Demokrację Bezpośrednią w lepszy sposób, unikając błędów, które by były popełnione
wcześniej przez Szwajcarów.
W związku z tym mówi on o „polskim modelu demokracji bezpośredniej”.
Ze względu na to, że ruch Demokracji Bezpośredniej rozwija się niezwykle dynamicznie,
zachodzi potrzeba stworzenia jednego „centrum wiedzy o DB”. Widać wyraźnie, że wiele
artykułów publikowanych na różnego rodzaju portalach wprowadza zamieszanie. Dlatego
prof. Matyja właśnie stworzył takie centrum wiedzy :
https://profesormatyja.pl/
10
Jest to jedyne miejsce dotyczące tego tematu, które jest zaakceptowane przez prof.
Mirosława Matyję. Nie ma potrzeby, a wręcz nie powinno być rozdrabniania tej wiedzy po
wielu różnych miejscach w przestrzeni medialnej.
Dlatego właśnie, należy przyjąć to miejsce, jako miejsce jedyne do edukacji dotyczącej
WIR i Demokracji Bezpośredniej.
Co zrobić, żeby w Polsce wprowadzić demokrację bezpośrednią
Należy zacząć od przyszłych wyborów.
Wystarczy 325 posłów z 35 milionowej Polski i zostaje osiągnięty ten cel,
poprzez osiągnięcie większości parlamentarnej.
Wszystko zależy od tego ilu Polaków będzie głosować na ugrupowania, które chcą
wprowadzić demokrację bezpośrednią.
Należy pamiętać, że partia PiS stała się partią rządzącą dlatego, że odpowiednia liczba
obywateli polskich na nich zagłosowała.
Jak powiedział Pan Prof. Mirosław Matyja : „istotą demokracji są wolne wybory”. Czyli
możliwość wprowadzenia do Sejmu osób całkowicie niezależnych od jakichkolwiek partii.
Osoby wprowadzone do Sejmu odpowiadać mają tylko przed ich wyborcami, a nie przed
wodzem partii. Można to zrobić. Wystarczy, że powstanie organizacja, która w swoim
programie będzie miała :
1. Wprowadzenie do Sejmu osób jako wynik wyborów lokalnych (JOW).
2. Pozycja na listach wyborczych nie jest ustalana przez wodza ugrupowania.
Najpierw przeprowadzane są PRAWYBORY na poziomie społeczności LOKALNEJ np.
gminy czy przyszłego okręgu wyborczego. Tutaj następuje pierwszy „przesiew”
kandydatów na przyszłych posłów.
3. Po wejściu do Sejmu osoby te pozostają posłami całkowicie niezależnymi.
Odpowiadają tylko przed swoimi wyborcami.
4. Na drodze złożonej przysięgi poselskiej, co jest zgodne z polskim prawem, posłowie ci
mają ustalone priorytety działania np. utworzenie praw wprowadzających demokrację
bezpośrednią i WIR.
5. W przypadku niespełnienia tego obowiązku, zgodnie ze złożoną wcześniej przysięgą,
poseł płaci z góry ustaloną karę swoim wyborcom.
6. W ramach złożonej przysięgi, poseł taki opuszcza Sejm i zamiast niego wchodzi
następna osoba z listy wyborczej danego okręgu.
Sejm powinien składać się tylko z tego typu kandydatów. Partie do niczego nie są nam potrzebne.
Mając 325 niezależnych posłów, można byłoby liczyć na normalność. Posłowie ci mogą się oczywiście
grupować w zależności od proponowanej ustawy, ale nigdy nie byliby sztywno związani ze swoim
szefem, tak jak to jest teraz.
Czy to jest jedyne rozwiązanie? Prawdopodobnie nie. Czy są inne ugrupowania? Czy są pozakładane
inne partie ? Tak.
11
Sukces można osiągnąć, ale tylko wtedy, kiedy wszystkie te partie za cel wspólny, za wspólny
mianownik, przyjmą jak najszybsze wprowadzenie Demokracji Bezpośredniej z mechanizmem
wykonawczym jakim jest WIR.
Tym wszystkim, którzy ciągle mówią, że to utopia, że tego się nie da wprowadzić, że to w Polsce nie
wyjdzie itd… zadaję pytanie :
Czy macie jakiekolwiek inne, lepsze od przedstawionego powyżej rozwiązanie? Jeśli tak, to nie
krytykujcie tego, co jest opisane powyżej, tylko przedstawcie swoje, lepsze rozwiązanie.
Co należy zrobić po wprowadzeniu WIR
1. Konstytucja i Ordynacja Wyborcza.
W dzisiejszym wydaniu polska Konstytucja nie jest demokratyczna. Obecna Ordynacja
Wyborcza to szczyt braku demokracji w tym zakresie. Te dwa dokumenty stanowią podstawę
istnienia Państwa. Obecny ich kształt jest karykaturą demokracji.
Po wprowadzeniu Demokracji Bezpośredniej Naród polski zadecyduje o treści przyszłej,
nowej Konstytucji i Ordynacji Wyborczej. Nie będzie o tym decydował żaden polityk ani
Prezydent.
2. Zmienić definicję Partii.
Usunąć zapis, że partia to grupa, która dąży do przejęcia władzy, ponieważ WŁADZA będzie
przykazana Narodowi polskiemu.
Typowy system partyjny jaki jest nam znany, nie może mieć miejsca w nowym Sejmie tzn.
nie będzie „partii rządzącej”. Innymi słowy, grupa osób, która jest „partią” nie będzie partią
„leninowsko-wodzowską” trzymającą władzę tak jak to jest w tej chwili.
W związku z tym, nie będzie prawicy ani lewicy. Będą decyzje dobre dla Narodu Polskiego,
bez ich ubierania w opis „lewica” czy „prawica”. Określenia „lewica” czy „prawica” dzielą
Polaków!
Wszelkiego rodzaju ustawy czy działania rządu będą oceniane nie na zasadzie „lewica” czy
„prawica” tylko czy dana ustawa jest dobra dla polskiego Narodu.
3. Poseł na Sejm nie może być pracownikiem spółek Skarbu Państwa ani nie może piastować
stanowiska jakiegokolwiek urzędnika państwowego.
4. Należy wprowadzić możliwość odwołania Posła w czasie trwania jego kadencji, kiedy nie
realizuje składanych społeczeństwu obietnic przedwyborczych. Ci, którzy go wybrali, maja
prawo go odwołać.
5. Wprowadzić nowy system finansowania partii czy ugrupowań znajdujących się w polskim
Sejmie łącznie z zasadami wynagradzania Posłów na Sejm.
6. Egzekwować ochronę każdego obywatela Polski przed oszczerstwami, kłamstwami,
poniżaniem czy inną formą wyrazu przekazywanego w stosunku do obywatela w mediach, z
mediami społecznościowymi włącznie.
7. Ze szczególną surowością karać urzędników państwowych, za przekazywanie
społeczeństwu informacji nieprawdziwych.
8. Wspierać wszelkiego rodzaju kooperatywy rolnicze, włącznie z możliwością nieograniczonej
sprzedaży płodów rolnych.
12
9. Wprowadzić ułatwienia wszelkiego typu łącznie z ułatwieniami podatkowymi, dla rolników jak
też przedsiębiorców produkujących ekologiczne produkty żywnościowe.
10. Wprowadzić działania zmierzające do produkcji i sprzedaży wysokiej jakości, ekologicznych
produktów żywnościowych.
11. Wyeliminować uprawę, czy sprzedaż na terenie Polski jakichkolwiek produktów
zawierających czy też opartych na GMO.
12. Uprościć prawo podatkowe na ile tylko jest to możliwe (zwiększenie kwoty wolnej od podatku,
wprowadzenie systemów podatkowych nagradzających za pracę, wydajność, efektywność,
sprawność…)
13. Wszelkie zasoby finansowe Polski w postaci różnego rodzaju (np. złoto), muszą być
magazynowana na terenie Polski. Te, które nie znajdują się obecnie na terenie Polski, muszą
być natychmiast do Polski sprowadzone.
14. Zredefiniowanie obecnej polityki prorodzinnej, szczególnie w kontekście stosowanych
podatków.
15. Uprościć wszelkiego rodzaju procedury prowadzenia przez obywateli polskich ich działalności
gospodarczych w każdej formie prawnej łącznie z różnego rodzaju obciążeniami w stosunku
do Skarbu Państwa (powrót do ustawy Wilczka).
16. Ograniczyć do absolutnego minimum ingerencję Państwa w działalność gospodarczą
przedsiębiorców i zminimalizować udział Skarbu Państwa w różnego rodzaju spółkach, co
spowoduje natychmiastowe ograniczenie rozrostu administracji, korupcji i nepotyzmu.
Zahamowanie i usunięcie zbędnych ognisk administracyjnych jest celem samym w sobie.
17. Wprowadzić modyfikację infrastruktury kolejowej czy rzecznej, zmierzających do
ograniczenia ruchu samochodów ciężarowych na polskich drogach.
18. Z całą bezwzględnością przestrzegać wolności gospodarczej opierając się na zasadzie : co
nie jest zabronione jest dozwolone, ale… nie wszystko co jest dozwolone jest właściwe.
19. Uporządkować system prawny, to jest : sądy i prokuratury. Polski obywatel musi odzyskać
wiarę w istnienia prawa i sprawiedliwości w Polsce. Wszyscy przedstawiciele prawa muszą
być zweryfikowani przez pełną kwerendę w IPN. Warunkiem koniecznym jest absolutna
niezależność sądów i prokuratur.
20. Obsadzanie stanowisk np. sędziowskich, przeprowadzane będzie na poziomie lokalnym np.
powiat czy województwo w wyborach powszechnych sędziów, a nie przez nadanie odgórne.
21. Skrócenie trwania procesów sądowych. Chociaż nie można każdego procesu sądowego
traktować na równi z innym, to jednak skrócenie trwania procesów jest koniecznością.
22. Urzędnik państwowy musi ponosić pełne osobiste konsekwencje za udowodnione mu
skrzywdzenie obywatela Polski.
23. Pociągnąć do odpowiedzialności karnej osoby, które przyczyniły się lub miały bezpośredni
udział w działalności przeciwko Narodowi polskiemu.
24. Zredefiniować udział Polski w Unii Europejskiej, w szczególności w odniesieniu do
suwerenności Państwa polskiego i jego Narodu oraz w odniesieniu do wszelkich regulacji czy
przepisów, które powinny być wprowadzane wyłącznie za zgodą polskiego Narodu.
13
25. Wprowadzić system lokalnej waluty.
Suwerenna waluta polska ma należeć do Narodu, albowiem jest ona podstawą finansowo
„zdrowego”, silnego Państwa.
26. Polakom, którzy mają do tej pory utrudniony lub uniemożliwiony powrót do Kraju należy za
wszelką cenę im powrót taki umożliwić i sponsorować.
27. Zatrzymać drenaż wartości intelektualnych polskich naukowców, przedsiębiorców,
odkrywców, wynalazców itd… Promować powstanie wszelkiego rodzaju inicjatyw
prywatnych, które mają celu rozwój polskiej nauki, polskich technologii itd.
28. Umożliwić polskim lekarzom stosowanie takich działań terapeutycznych, w porozumieniu z
pacjentem, jakie lekarz uzna za stosowne.
29. Wprowadzić minimalną opłatę za wizytę u lekarza.
30. Natychmiast wprowadzić przepisy dotyczące antypolonizmu, w szczególności w odniesieniu
do takich zjawisk na terytorium naszego Kraju.
31. Zamienić, przede wszystkim w polskich szkołach, system WiFi na system kablowy.
32. Wprowadzić do szkół, praktyczne zajęcia umiejętności korzystania z broni strzeleckiej.
33. Natychmiast zatrzymać przekazywanie mienia Narodu polskiego w obce ręce.
34. Jednoznacznie określić status konstytucyjny Polski, gdzie obowiązywać będzie tylko jedna
Konstytucja zaakceptowana w Referendum przez polski Naród. W tej chwili mam DWIE
obowiązujące Konstytucje (z roku 1935 i z 1997).
35. Natychmiast wprowadzić wszelkie możliwe środki zmierzające do zapewnienia godnego
życia emerytom, rencistom i chorym obywatelom Polski.
36. Z funduszy podatników, należy zapewnić 100% opiekę nad wszystkimi chorymi polskimi
dziećmi, zapewniając im i ich opiekunom odpowiednie środki w pierwszej kolejności przed
jakimikolwiek urzędniczymi nagrodami.
37. Wszelkie działania dotyczące spraw zagranicznych, muszą być prowadzone z pełnym
poszanowaniem praw innych państw przy czym, celem nadrzędnym tych działań będzie
jednoznacznie określone bezpieczeństwo i dobro Narodu polskiego.
38. Na wszelkie możliwe sposoby wzmocnić mechanizmy obronne Polski. Działanie Wojska
Polskiego czy Służb specjalnych, będzie odbywać się tylko w interesie Narodu, a nie
przeciwko niemu. W tym zakresie, wszelkie odstępstwa, muszą być karane z największą
surowością z karą śmierci włącznie.
39. Należy wprowadzić karę śmierci za przestępstwa ze szczególnym okrucieństwem, za
morderstwo udowodnione poza wszelką wątpliwością nawet najmniejszą, terroryzm i za
bestialskie znęcanie się nad dzieckiem oraz za udowodnioną zdradę interesów Ojczyny.
40. Każdy urzędnik państwowy ma mieć rolę służebną w stosunku do obywatela polskiego.
41. Jakiekolwiek wprowadzenie nowych rozwiązań technologicznych, medycznych czy innych,
które miałyby wpływ na polskie społeczeństwo bez jego możliwości uniknięcia takiego
wpływu, może być wprowadzone tylko wtedy, kiedy udowodnione będzie bezpieczeństwo
tego typu rozwiązań na organizm ludzki jak też na rozumiane w sposób ogólny środowisko.
W przypadku wątpliwości, ma być stosowana i podpisana przez Polskę „Zasada
Ostrożności”.
14
42. Zapewnienie całkowitej niezależności mediów należących do polskiego Narodu. Polski Naród
będzie informowany w sposób niezależny, ponieważ nie będzie już nigdy więcej mediów
będących tubą ekipy rządzącej. Media narodowe, nie będące pod wpływem którejkolwiek
partii,
czemu brak slowa o db__