Przyjaciele!
W mojej ocenie nasza dotychczasowa działalność osiągnęła ten skutek, że sprawa JOW stała sie powszechnie zrozumiała dla naszych rodaków. Jednak jest to sprawa emocjonalnie "zimna", nikt nie dostrzega związku swojej życiowej sytuacji z realizacją postulatu JOW. Dlatego wyraźnie widać, że nie uda nam się dotychczasowymi metodami poszerzyć bazy naszego Ruchu, ani skupic wokół niego szerszej siły. Czy to będa samorządowcy, czy politycy marginalnych ugrupowań.
Jako kanon dotychczasowej naszej metody uważam:
a) ograniczenie naszego programu do jednego punktu: JOW;
b) nie uczestniczenie w wyborach;
c) przekonanie, że powinniśmy głosić iż wprowadzenie JOW nie wymaga zmiany konstytucji.
Poszerzenie naszych postulatów – zwłaszcza o sprawy z zakresu sądownictwa otwiera nas na szereg środowisk, ktore walczą z bezprawiem w sądach i prokuraturach i pozwala nam stworzyć antysystemowy ruch konstytucjny. W ten sposob postulat JOW zyska nowych sojuszników.
Pozdrowienia,
Janusz Sanocki