Parlament wymaga gruntownej reformy. Przede wszystkim zmienić trzeba system wyborczy. Jestem zdeklarowanym zwolennikiem ordynacji większościowej w okręgach jednomandatowych w wyborach do Sejmu (do Senatu już taka obowiązuje). O wyższości tego systemu nad obecnym, proporcjonalnym, pisałem wielokrotnie, więc tu tylko hasłowo: koniec ze spadochroniarzami, koniec z wjeżdżaniem do Sejmu posłów ze śladowym poparciem na plecach innych, silne powiązanie posła z jego okręgiem, koniec z traktowaniem sąsiada z listy jako wroga gorszego niż rywal z innego ugrupowania, klarowne reguły – pisze Warzecha.
Czytaj więcej na: www.wsieci.pl