Na portalu Tygodnika Jagiellonski24.pl redaktor Piotr Wójcik atakuje JOW-y w artykule pt. „Kilka złych słów o JOW-ach”, opublikowanym pod datą 16 marca 2014.
Czytamy w nim m.in: Jednak postulat uzdrowienia tej sytuacji za pomocą jednomandatowych okręgów wyborczych przypomina co najwyżej próbę leczenia alkoholizmu wódką.
Cały artykuł na jagiellonski24.pl
Zobacz: polemika Patryka Hałaczkiewicza – „Kilka dobrych słów o JOW-ach”
- Apel otwarty do Prezydenta RP i kandydatów na Urząd Prezydenta - 7 lutego 2025
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW – 29.06.2024 - 13 czerwca 2024
- 30-lecie Ruchu JOW. Relacja video - 9 stycznia 2024
- Program VIII Listopadowej Konferencji Ruchu JOW - 29 października 2022
- VIII Listopadowa Konferencja Ruchu JOW – 5.11.2022 - 25 października 2022
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW - 16 czerwca 2022
- Konferencja Ruchu JOW – 20.11.2021 - 17 listopada 2021
- Debata ustrojowa – Finansowanie partii politycznych - 19 października 2021
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW - 6 lipca 2021
- Debata ustrojowa – system prezydencki czy parlamentarno-gabinetowy - 27 czerwca 2021
Krzysztof Puzyna.
Za kwalifikację JOW, jako postulatu antysystemowego – dzięki.
Natomiast nietrafne jest twierdzenie, oparte na przykładzie wyników wyborów w Niemczech, jakoby postulat JOW nie miał potencjału doprowadzenia do prawdziwych zmian.
Istotą mieszanego systemu wyborczego w Niemczech jest partyjny przywilej układania list wyborczych, wspomagany listkiem figowym częściowego wybierania w JOW. To, częściowe wybieranie w JOW skutkuje dwa razy większymi rozmiarami okręgów, niż gdyby wybieranie było tylko w JOW. Tak duże okręgi wyborcze utrudniają poznanie kandydatów. A gdy kandydaci są prawie nieznani, to wyborcy wybierając spośród kandydujących w okręgach jednomandatowych głosują nie na nazwiska z imiennej karty do głosowania, tylko na znane z TV partyjne szyldy przy tych nazwiskach, wybrane równolegle na drugiej karcie do głosowania. Dlatego niezależni nie wygrywają (pamiętajmy, że drugą połowę mandatów niemieckie partie obsadzają proporcjonalnie do poparcia wyborców na podstawie tej drugiej karty z wykazem nazw partii, bez nazwisk ! ).
Natomiast w brytyjskim systemie wybierania wyłącznie w JOW i postulowanym przez Ruch JOW, okręgi są małe, więc swobodnie kandydujących można poznać bezpośrednio. I relacja pomiędzy kandydatami i wyborcami jest bezpośrednia. A po wyborach bezpośrednia jest tez relacja wyborców z posłem, który chcąc utrzymać zdobyte w tym małym okręgu poparcie, staje się przed nimi odpowiedzialny. I to jest naczelną zaletą systemu wybierania wyłącznie w JOW.
System niemiecki takim nie jest i dlatego dla ilustracji skutków systemu JOW, posługiwanie się wynikami z wyborów niemieckich jest niezasadne.
Mylne także jest twierdzenie, jakoby system JOW ułatwiał obcym „sterowanie polskimi marionetkami” i ułatwiał „sterowanie korupcją”. Ponieważ cały proces wyborczy w systemie JOW, przebiegający w okręgach małych, jest oparty na swobodzie kandydowania. A to wymusza jego jawność, która kandydatów i wybranego spośród nich posła wystawia na stałe obywatelskie prześwietlanie. Tak więc to właśnie system JOW ma nieporównanie większy potencjał antykorupcyjny, niż obecny system partyjnych list wyborczych. Który owocuje ciągiem głośnych afer, łącznie z kupowaniem miejsc na tych listach. A ponadto, gdyby system JOW sprzyjał korupcji, to wprowadzenie JOW popierali by ci, którzy w korupcyjnym procederze mają już wprawę. A póki co, promotorów JOW o takiej proweniencji, nie widać.
Kwalifikację działań na rzecz wprowadzenia JOW, jako trampoliny dla uzyskiwania miejsc w PE, a dla pp. Dudy i Kukiza w Sejmie, łatwo przemyśleć bez komentarza.
W tym kontekście ulgę przynosi troska o kreatywne polskie siły oraz interes naszego Narodu i państwa.
>Postulat JOW jest de facto postulatem antysystemowym.
————————————————————
Malutkie perspektywy, zmarnowany czas?
JOW nie ma żadnego, teoretycznego i praktycznego potencjału doprowadzenia do prawdziwych zmian w Polsce.
W Niemczech, w wyborach 2013 ani jeden wolny wyborca, czy kandydat małej partii nie wygrał jakiegoś okręgu wyborczego.
http://iddd.salon24.pl/577065,jow-mapa-wynikow
Polecam gorąco wyciągnięcie wniosków z mapy wyników ostatnich wyborów w Niemczech.
Każdy system przedstawicielski ustawia państwo skolonizowane, do sterowania przez lobbystów sił obcych, drogą korupcji. JOW poprzez eliminację wpływu małych partii i indywidualnych kandydatów, usprawnia i utrwala dodatkowo sterowanie korupcją przez zagraniczne służby specjalne. Po wyczyszczeniu sceny politycznej przez JOW, gdy u steru władzy pozostaje układ z 2-3 partii, jest obcym jeszcze łatwiej sterować kluczowymi polskimi marionetkami. CIA może wtedy planować na lata jak w Ameryce Łacińskiej. JOW nie ma, więc żadnego potencjału antykorupcyjnego, wręcz przeciwnie dodatkowo wzmacnia i zabezpiecza korupcję!
Skutecznie z korupcją rozprawia się dopiero inny system państwowy, nazywany przeze mnie systemem demokracji kulistej. Jeżeli chcecie wiedzieć, dlaczego taka nazwa, to proszę popatrzeć tutaj:
http://iddd.salon24.pl/495318,demokracja-kulista
Rozumiem, wielu wkłada w forsowaniu JOW-ów dużo energii. Ale, czy nie szkoda tej zużytej energii i czasu, dla zapewnienia 2 miejsc w Parlamencie Europejskim, czy w Sejmie Dudzie i Kukizowi?
Walczyć po to by dwóch miało lepsze dochody?
Niestety tylko takie mogą być skutki hipotetycznego zwycięstwa JOW-ów w Polsce. Dlatego mam do was żal, że łudzicie ludzi i wiążecie w miarę kreatywne polskie siły.
Nie jest to ani w interesie Polskiego NARODU, ani w interesie Państwa Polskiego.
———
AKT WOLI NARODU
Przy pomocy Biurokracji Narodowej
Budujemy Nowe Podstawy Państwa
http://www.petycjeonline.com/akt
omawianie tekstu sprzed 2 lat chyba nie ma większego sensu?
A czy przez ten czas się zdezaktualizował? Moim zdaniem – wcale.
Sukcesu, na jaki liczą uczestnicy spotkań nie będzie, bo ruch wychodzi z błędnych założeń programowych. Społeczeństwo oczekuje sanacji całego państwa, a ordynacja wyborcza jest tylko jednym z elementów składowych większego tworu, jakim jest system polityczny. Choroba, która trawi polskie państwo nie ogranicza się do samej tylko ordynacji wyborczej. III Rzeczpospolita byłaby równie skorumpowana, gdyby od dwudziestu lat odbywały się w niej wybory większościowe. Przyczyna słabości leży w postkolonialnym charakterze naszych elit, imperialnych zapędach naszych sąsiadów, postkomunistycznym układzie służb specjalnych i nomenklatury, wreszcie w słabości polskiego społeczeństwa, które nie potrafi realizować swojej polityczności (ani definiować własnych interesów, ani tym bardziej o nie zabiegać).
Walka o zmianę ordynacji, nawet jeśli zakończyłaby się sukcesem, niczego nie zmieni w strukturach polskiego państwa. Rządzące Polską kamaryle szybko dostosują się do nowych rozwiązań. JOWy tylko w niewielkiej mierze przyczynią się do wzrostu politycznej dojrzałości społeczeństwa.
Istotny błąd leży w przyjętej strategii walki o zmianę ordynacji wyborczej. Zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum, które większość sejmowa może swobodnie zignorować mija się z celem. Politycy już nie raz odwracali się plecami od obywateli. Paweł Kukiz nie ma dwudziestu lat i powinien wiedzieć, że Polakom potrzeba sukcesu, a nie kolejnej porażki. Dlaczego więc podejmuje działania, które nieuchronnie do niej prowadzą?
Być może dlatego, że nasze społeczeństwo zostało ubezwłasnowolnione. Odebrano nam jakiekolwiek narzędzia oddolnej polityczności, uznając, że tak będzie najbezpieczniej dla elit, które przy Okrągłym Stole i w Magdalence podzieliły się władzą.
Ruch zmieleni.pl jest zarzewiem buntu przeciwko zepsuciu sfery politycznej. Wyraża niezgodę na istniejącą rzeczywistość, samym swoim istnieniem podważa legitymizację obecnej karuzeli władzy. Postulat JOW jest de facto postulatem antysystemowym. Chociaż nie doprowadziłby do tak daleko idących zmian, jest najdalej idącym rozwiązaniem, jakie możemy wysunąć w ramach posiadanych schematów poznawczych.
Jakiej odpowiedzi powinniśmy zatem udzielić na pytanie jak nie dać się zmielić? Moim zdaniem, prowadzenie skutecznych działań politycznych wymaga poszerzenia w świadomości zbiorowej społeczeństwa ilości dostępnych opcji.
Powiedzmy sobie szczerze: III RP nas, obywateli, zmieliła. Odzyskanie godności nie będzie proste. Zapewniam: nie odbędzie się w głosowaniu.
Jagiellonski24.pl to bardzo zacny portal, ale akurat ten artykuł nie za bardzo posuwa dyskuję naprzód.
Lepiej podyskutujmy na temat tego artykułu:
http://rebelya.pl/post/2590/hennig-zmielenipl-cel-jest-niczym-ruch-jest-wsz