Nie wybieramy najlepszych, ale tych którzy mają najlepszy kontakt z szefem partii.
Prof. Mirosław Matyja: Wybory w Polsce nie są ani proporcjonalne, ani bezpośrednie, ani powszechne, ani równe. Jeśli już to są najwyżej tajne. Dlaczego?
Bo skoro wybory mają być powszechne i równe, tak jak to jest zapisane w konstytucji, to znaczy, ze każdy obywatel korzystając ze swojego biernego i czynnego prawa wyborczego powinien mieć takie same prawa na każdym etapie procesu wyborczego. O jego wyborze na posła w wyborach do Sejmu powinni decydować jedynie wyborcy. Tylko i wyłącznie wyborcy, I nikt inny. To jest logiczne.
Natomiast bezpośredniość oznacza, ze nie można jednemu kandydatowi przekazać głosów oddanych na innego kandydata. Te zasady są łamane.

- Rozmowa z prof. Mirosławem Matyją - 7 lutego 2024
- Polska choroba - 7 lutego 2024
- Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia - 5 lutego 2021
- PUNO – historia kołem się toczy - 9 stycznia 2021
- Panowie, nie tędy droga - 3 stycznia 2021
- Ustawy się rodzą, a Konstytucja umiera - 14 grudnia 2020
- Nowa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej - 4 grudnia 2020
- Droga do kariery politycznej - 4 grudnia 2020
- Smak ciasta - 21 listopada 2020
- Systemowa pułapka - 20 listopada 2020