3 lipca 2015 roku, w Hotelu Basztowym w Sandomierzu, z inicjatywy sandomierskiego komitetu referendalnego, odbyło się spotkanie na temat Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Uczestniczyli w nim dwaj zaproszeni goście – dr Marek Ciesielczyk z Tarnowa oraz Marek Ostapko z Nowej Dęby.
Podczas wystąpienia nowodębski radny przedstawiał zalety wprowadzenia nowej metody obliczania głosów w wyborach do Sejmu. Dr Marek Ciesielczyk opisał z kolei swoje wieloletnie doświadczenie związane z promowaniem JOW-ów.
Obaj prelegenci zgodnie podkreślili szczególną rolę wrześniowego referendum dla całego ruchu na rzecz ordynacji większościowej. Obaj zgodzili się także co do tezy, iż wprowadzenie JOW-ów ograniczy różnego rodzaju lobby oraz rozszerzy wpływ poszczególnych posłów na decyzję podejmowane w parlamencie. Krytyce poddano także obecną ordynację do Sejmu, określając ją mianem niesprawiedliwej i antydemokratycznej.
Dodatkowo w dyskusji głos zabrał koordynator komitetów referendalnych – Grzegorz Osowski oraz Piotr Chojnacki – radny miejski miasta Sandomierza. Dotyczyła ona nie tylko zalet wprowadzenia zasady „jeden okręg, jeden poseł” do Sejmu, lecz także poszukiwania różnych sposobów na zachęcenie społeczeństwa do pójścia na referendum.
Po wygłoszeniu przemówień nawiązała się dyskusja z przybyłymi na salę widzami. Pojawiły się głosy obawy o „zabetonowanie” sceny politycznej poprzez zmianę systemu wyborczego. 2,5 godzinna rozmowa pozwoliła wyciągnąć wiele ciekawych wniosków na temat zalet i wad ordynacji większościowej. W spotkaniu uczestniczyło ok. 60 osób.
Tekst i zdjęcia: Ruch Obywatelski Kukiz Sandomierz

- Tarnobrzeg. O znaczeniu referendum i idei JOW słów kilka… - 26 lipca 2015
- Konferencja Antysystemowa w Kielcach - 7 lipca 2015
- Relacja ze spotkania woJOWników w Sandomierzu - 5 lipca 2015
- Chcemy być obywatelami we własnym państwie. Mamy dość partiokracji - 20 czerwca 2015
- „NIE” dla ordynacji mieszanej! - 17 czerwca 2015
- Kielce za JOW-ami. Relacja ze spotkania - 15 czerwca 2015
- Sikorski: Będę jedynką, czyli nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobisz? - 12 czerwca 2015
- Powstał pierwszy na Podkarpaciu punkt referendalny – relacje medialne - 11 czerwca 2015
- 1 lipca Dniem Sejmu? Czy oni całkowicie zwariowali? - 8 czerwca 2015
- „Echo Dnia Podkarpackie”: W Nowej Dębie promowali wprowadzenie JOW-ów - 7 czerwca 2015
Gratuluję dobrego spotkania.
Na argument, że JOW-y mogą prowadzić do „zabetonowania” sceny politycznych, ja zawsze mówię, że:
a) Dzisiaj system jest totalnie zabetonowany przed obywatelami a partie polityczne nie mające w szeregach żadnych obywateli są betonową ścianą ogradzającą obywateli od państwa (do tych pseudo partyjek należy po 10-20 tysięcy działaczy przy setkach lub nawet milionach obywateli w normalnych wiodących partiach zachodnich. W USA w Partii Demokratycznej jest zarejestrowanych 45 milionów obywateli a w Partii Republikańskiej około 30 milionów obywateli, przy czym to członkostwo nie jest raczej porównywalne z modelem partii europejskich, co należy zawsze podkreślić)
b) o otwartości czy zabetonowaniu systemu nie świadczy ilość paru-osobowych kanap partyjnych pokazywanych w telewizji, nie ilość szyldów partyjnych, lecz otwartość, masowość, reprezentatywność i wewnętrzny demokratyzm stabilnych partii politycznych. To czy system jest otwarty czy zabetonowany widać po płynności kadr, zmianach przywództwa, masowości obywatelskiego udziału w organizacjach partyjnych