W Polsce często odbywają się apolityczne protesty. Dziś takie apolityczne protesty robią rolnicy.
My rolnicy, chłopi, robimy te protesty w sprawie jak najbardziej politycznych dwóch postulatów.
Wydawać by się mogło, że w dążeniu do apolityczności protestów w sprawach politycznych jest nielogiczność i sprzeczność, ALE tak nie jest!!!
Na użytek naszych protestów słowa apolityczny protest trzeba rozumieć w sposób specjalny jako protest skierowany swym ostrzem przeciwko wszystkim politykom i całej klasie politycznej! Nie chcemy na naszych protestach polityków i tu nie pozwalamy im agitować. Nie jest tak przez przypadek czy też z powodu naszego kaprysu! My nie ufamy żadnym politykom, dlatego że NIE UWAŻAMY ICH ZA NASZYCH REPREZENTANTÓW.
Uważam, że tyle mogę napisać w imieniu nas wszystkich i że wszyscy protestujący rolnicy zechcą się pod moimi słowami podpisać.
Teraz napiszę od siebie o tym, dlaczego jest tak, że praktycznie wszystkich polityków nie uznajemy za reprezentantów nas – zwykłych obywateli.
Jest tak dlatego, że konstytucyjna zasada zwierzchniej władzy obywateli nad państwem, sprawowanej bezpośrednio w głosowaniach powszechnych i pośrednio poprzez reprezentantów, nie jest w III RP respektowana.
Obywatele nie mogą skutecznie zażądać referendum wyłącznie z własnej inicjatywy, co pozbawia nas Prawa do Decydowania Bezpośrednio.
Obywatele nie mogą swobodnie wybierać posłów na sejm, skoro osoby niepopierane przez kliki partyjne nie mają żadnych szans na skuteczne kandydowanie w wyborach do sejmu. Inaczej mówiąc, bezpartyjni pozbawieni są biernego prawa wyborczego!
Z tego powodu Sejm nie jest zgromadzeniem reprezentantów obywateli, lecz jest zbieraniną mianowańców klik partyjnych!
Z tego powodu politycy zasiadający w Sejmie i tworzący rząd nie reprezentują poglądów i interesów większości Polaków.
Tym samym OBYWATELE POZBAWIENI SĄ także POŚREDNIEJ, sprawowanej za pośrednictwem swoich reprezentantów, WŁADZY ZWIERZCHNIEJ nad państwem!