Partie polityczne traktują państwo jako łup polityczny, a nie dobro wspólne. Chcieliby, żeby wyborcze zwycięstwo rodziło odsetki – mówi prof. Kik w rozmowie z Tokfm.pl.
Cały artykuł na www.tokfm.pl:
Prof. Kik o „haraczu” dla PSL: Oficjalna polityczna korupcja, feudalizm. Chcą, by wyborcze zwycięstwo rodziło odsetki
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW – 29.06.2024 - 13 czerwca 2024
- 30-lecie Ruchu JOW. Relacja video - 9 stycznia 2024
- Program VIII Listopadowej Konferencji Ruchu JOW - 29 października 2022
- VIII Listopadowa Konferencja Ruchu JOW – 5.11.2022 - 25 października 2022
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW - 16 czerwca 2022
- Konferencja Ruchu JOW – 20.11.2021 - 17 listopada 2021
- Debata ustrojowa – Finansowanie partii politycznych - 19 października 2021
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW - 6 lipca 2021
- Debata ustrojowa – system prezydencki czy parlamentarno-gabinetowy - 27 czerwca 2021
- Pogrzeb śp. prof. Witolda Kieżuna - 22 czerwca 2021
Te kolesie z partyjno-medialnych sitw wiedzą doskonale o co chodzi i o czym my tutaj między innymi mówimy. I nadal udają zatroskane miny udając ciągle głupa. Kaczyński chce obalać ten straszny system III RP, a w rzeczywistości jest jej reprezentantem, głównym beneficjentem i obrońcą i chce ją jeszcze umocnić do kwadratu. Pojawia się nagle pajac Korwin-Mikke, który otwarcie chce obalać parszywy ustrój w którym od 30 lat tkwi i chce nam wprowadzić monarchię pod patronatem Tomasza Lisa i Moniki Olejnik. No i pojawiają się nagle publicyści i eksperci jak ten Kik, którzy zawsze tego systemu bronili, obywateli lżyli i plugawili a teraz wspominają, że coś z tymi partiami nie tak i jest jakiś kryzys zaufania do partii.
Ale wszyscy oni, Kaczyński, Korwin, Kik i cała reszta tej bandy milczą jak beton i w przerażeniu jak Belzebub bojący się świętej wody nawet półsłówkiem nie wspomną o biernym prawie wyborczym, o prawie każdego obywatela do swobodnego zgłaszania siebie i własnych kandydatów w wyborach do sejmu, o okupacji kraju przez koleżeńskie sitwy, które nielegalnie wbrew konstytucji sobie przywłaszczyły monopol na wystawianie kandydatów. O tym nawet gestem nie wspomną, bo wiedzą, że wolność, suwerenność narodu, i wprowadzenie prawdziwej demokracji rozwaliłoby w pył te bandy prymitywów i bydlaków udających polityków, intelektualistów i dziennikarzy, Dlatego będą wysyłać swoich buntowników pajaców, swoich krytyków pajaców, swoją wielką prawicową opozycję będąca bandą uwikłanych kreatur, ale o biernym prawie wyborczym nie wspomną i słówkiem nie pisną o istocie demokracji, tylko mącą i mącą będąc funkcjonariuszami tych polityczno-medialnych mafii broniących jak niepodległości tego systemu okupacji.
Przepraszam, ale się troszkę wkurzyłem.
Skoro nie odkrywcza opinia Profesora Kazimierza Kika w sprawie korupcji politycznej okazała się „medialną”, to dlaczego nie okazywały się „medialnymi”, piętnujące to samo zjawisko opinie Profesora Jerzego Przystawy i innych uczestników Ruchu JOW, ilustrowane przykładami z życia i prezentowane od lat? – Bo Kazimierz Kik, przedstawia tę patologię w sposób sugerujący jej wyjątkowość, upatrując jej przyczynę tylko w chłopskim charakter PSL, którego działacze traktują państwo w kategoriach doraźnego zysku, tak jak własną zagrodę. Natomiast przemilcza przyczynę systemową, którą jest spowodowana przez tzw. proporcjonalną ordynację wyborczą rola PSL, jako języczka u wagi w koalicyjnej grze interesów, co zapewnia tej partii dysponowanie odpowiednio dużą pulą stanowisk. I handlowania nimi, na co pozwala brak odpowiedzialności posłów przed wyborcami, nieodłączna cecha ordynacji partyjnych list wyborczych. Ciekawe, czy opinia kieleckiego politologa zasłużyłaby na uznanie tokfm.pl, gdyby wskazał na znaczenie ordynacji wyborczej w kontekście skandalu z 3 procentowym haraczem, płaconym peeselowi przez beneficjentów jego nominacyjnych decyzji.