/Kandydaci na prezydenta

Kandydaci na prezydenta

Dzisiaj niektórzy pisowcy przyznają, że PiS popełnił ogrom błędów, PiS nie słuchał swoich dołów; warto by było, żeby ci pisowcy sami sobie odpowiedzieli na pytanie: kto to jest PiS?

Znam jedną wersję odpowiedzi, między wierszami, z wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego. On mówi, między wierszami, PiS to ja!

Niektórzy pisowcy twierdzą, że PiS się zmienił, jest wielu nowych, młodych pełnomocników! To trzeba napisać wielkimi literami. PiS, czytaj Kaczyński MA, tak jak miał zawsze, SWOICH PEŁNOMOCNIKÓW. Nic się nie zmieniło! W PiS jest dokładnie tak samo, jak jest w PO!

Dowodem na to jest kwestia wyboru kandydata na prezydenta.

Zarówno w PO, jak i w PIS (w obu tych wodzowskich partiach typu leninowskiego, czyli zorganizowanych na wzór partii komunistycznych), kandydatów na prezydenta wskaże palcem wódz partyjny! I tylko chyba dla jaj w PIS mówiono trochę o prawyborach, a w PO odbędą się „prawybory” spośród dwóch kandydatów wskazanych przez wodza partyjnego.

Prezes Kaczyński długo się zastanawia i waha, i wszystko wskazuje na to, że najważniejszym kryterium wyboru kandydata będzie to, czy kandydat będzie lojalny i posłuszny w stosunku do niego!

Tusk się nie waha. Kandydaci, których wskazał do prawyborów gwarantują lojalność w stosunku niego i, co ważniejsze, gwarantują lojalność w stosunku do mocodawców Tuska!

Wodzowie partyjni wskazują kandydatów na prezydenta i tym samym udowadniają, że w partyjniackim ustroju ich władza, władza „szeregowego” posła (ale zarazem wodza partyjnego) jest większa niż władza prezydenta!

Wodzowie partyjni mają rzeczywistą władzę, ale rezygnują z osobistego kandydowania, bo jednak wyborcy pamiętają ich manipulacje, bezwzględność, cynizm, zdrady, błędne decyzje i oszustwa! Z tego powodu są niewybieralni!

Ten fakt może trochę cieszyć, bo przecież dowodzi tego, że jednak znaczna część zwykłych ludzi swoje wie i swoje pamięta!

About Grzegorz Osowski

Pochodzę z Wielogóry pod Sandomierzem. Tu mieszkam i pracuję w swoim gospodarstwie sadowniczym. Od zawsze interesowało mnie pytanie: dlaczego urzędnicy, dlaczego organy naszego państwa nie działają w interesie obywateli i dlaczego polityków nie interesuje, czego życzą sobie obywatele? Odpowiedź znalazłem w programie Ruchu na rzecz JOW. Uważam, że w Polsce nie ma prawdziwej demokracji skoro obywatele nie mogą SWOBODNIE wybierać posłów na Sejm ani skutecznie DOMAGAĆ SIĘ referendum ogólnokrajowego.
192 wyświetlen