Szanowne Koleżeństwo,
idąc za lipcową inicjatywą prof. Jerzego Przystawy, co do potrzeby posiadania przez Ruch jowowski hymnu czy też pieśni przedkładam niniejszym moją propozycję: "Hymn wojowników".
A. Muzykę oparłem o przepiękną ludową piosenkę sycylijską "Vitti ‘na crozza". Wersja włoska to "Vidi un teschio", teschio to czaszka, pochodzenie jest raczej mniej makabryczne, a raczej regionalne – toż to Sycylia; na końcu podaję ograniczone googlowskie tłumaczenie tekstu z języka włoskiego. W Polsce jest raczej mało znana. Nuty ściągnąłem ze strony włoskiej – chyba nie powinno być problemu z prawami autorskimi.
Moim zdaniem jest ona prosta w swej konstrukcji. Takt jest na cztery czwarte (4/4). Tonacja C-dur – choć ma jeden krzyżyk i jeden bemol. Zwrotka jest 4-wierszowa; wiersz 11-sylabowy. Rytm każdego wiersza jest taki sam: czwórka, ósemka, ósemka, czwórka, czwórka itd. Ostatnie dwa takty wiersza są ubogie w sylaby zatem i wiersz mógłby być chyba dłuższy tj. więcej niż 11-sylabowy. Dotyczy to ewentualnego poprawienia lub tworzenia tekstu Hymnu opartego na bazie tej piosenki.
B. Tekst proponowany:
1. Jeszcze nam Polska nie zdziadziała do cna
Póki w jowowskim Ruchu siła mocna
Co nam poleninowska myśl zabrała
Obywateli moc odbierze cała.
2. Jak Przystawa od Anglików przez wodę
Rzucił okręgi jednomandatowe
Prapraojców to ordynacja stara
W testamencie dostała polska wiara.
C. Wprowadzenie w życie
Dobrym medium jest youtube. Tam też jest "Vitti na crozza" po sycylijsku i włosku. Najprostsze rozwiązanie to puszczenie melodii z nałożonym wokalem. Melodia oparta o program komputerowy. Zacząłem od "FL Studio 10", ale z uwagi na trudności językowe (i wersję demo) jestem na etapie "Anwil Studio 2011". Wokal zamyślałem wykonać sam jako weteran różnych grup śpiewaczych. Grupowe wykonanie, w przypadku hymnu jest chyba najlepsze. Jeśli projekt chcielibyśmy zrealizować w bieżącym roku to uprzejmie proszę o pomoc, gdyż sam z robotą wyrobię do Marszu w 2012 roku.
D. VIDI UN TESCHIO
Czaszki VIDI” (dokł. “Widziałem czaszki”)
Vidi un teschio sopra la torre
Ero curioso e volli domandargli
Lui mi rispose con gran dolore
Sono morto senza rintocchi di campane
Sono andati, sono andati i miei anni
Sono andati, sono andati, non so dove Gone, Gone,
Ora che sono vecchio di tanti anni
Chiamo la morte e questa mi risponde
Preparatemi, preparatemi il letto Make me, make me
Che già i vermi mi hanno mangiato tutto
Se non lo sconto qui, il mio peccato
Lo sconterò nell'altra vita, a sangue rotto
C'è un giardino in mezzo al mare
Pieno di fiori, di arance e di Sole
Tutti gli uccelli vanno lì a cantare
Anche i pesci vi fanno l'amore