Sąd Najwyższy uznał za zasadną skargę Komitetu Wyborczego Wyborców Obywatelskich List Wyborczych Nowego Ekranu na niezarejestrowanie przez PKW!
Źródło: http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/25321,czy-wybory-beda-uniewaznione
W skardze postawiliśmy Państwowej Komisji Wyborczej, nastepujące zarzuty:
– zarzut bezpodstawnego odrzucenia podpisów na listach poparcia Komitetu, tylko z powodu zakwestionowania danych takich jak imię, nazwisko, adres, PESEL podpisujacych sie osób,
– odmowę zarejestrowania Komitetu Wyborczego w formie uchwały, gdy zgodnie z Kodeksem Wyborczym musi wydać postanowienie,
– odrzucenie wniosku o zarejestrowanie Komitetu, bez wezwania wnioskodawcy do uzupełnienia wniosku w terminie 3 dni (np. o brakujace podpisy), do czego zgodnie z Kodeksem Wyborczym Państwowa Komisja Wyborcza była zobowiązana.
Całość skargi tutaj: http://pietkun.nowyekran.pl/post/24801,zaskarzylismy-decyzje-pkw
Skarga została wniesiona do Sądu Najwyższego w terminie.
Dzisiaj Sąd Najwyższy wydał następujące orzeczenie:
Orzeczenie Sądu Najwyższego jest ostateczne i musi być bezwzględnie wykonane przez PKW.
W związku z powyższym, że Komitet Wyborczy Wyborców OLW Nowego Ekranu zgodnie z prawem powinien być zarejestrowany, a poprzez bezprawne działania PKW upłynął zawity termin rejestracji naszych List Wyborczych i Kandydatów do Senatu, przez co, będąc uprawnionym Komitetem Wyborczym zostaliśmy pozbawieni możności udziału w wyborach, rozważamy szereg działań prawnych na gruncie prawa krajowego i międzynarodowego, włącznie z doprowadzeniem do rozpisania nowego terminu wyborów.
Ta sprawa nie ma precedensu w III RP.
NEWS! Z ostatniej chwili (godz 18.20) – Krajowe Biuro Wyborcze nas zawiadomiło telefonicznie, że jutro rano możemy odebrać od PKW uchwałę o zarejestrowaniu Komitetu Wyborczego.
- Czy wybory będą unieważnione?!! - 31 sierpnia 2011
odpowiadam na tytułowe pytanie:
nie będą unieważnione z kilku powodów, które oryginalnie zamieściłem na NE – http://dziennikarze.nowyekran.pl/post/26723,protest-wyborczy-janusza-korwin-mikke-do-sadu-najwyzszego
tu kopiuję, ale proszę zajrzeć do NE, ponieważ odpowiedź będzie lepiej zrozumiała w kontekście dyskusji:
„Po pierwsze, ani Tusk, ani Kaczyński, ani inni z tej paczki, nie mają bezpośredniego wpływu na skład PKW (art. 157 K.W.), ani bezpośredniego wpływu na SN, który orzeka w/s ważności wyborów
a więc ewentualne unieważnienie wyborów to nie byłaby kompromitacja Tuska czy kogo tam, tylko okazałoby się w praktyce jak ten system jest skorumpowany, i jaka w Polsce jest łże-demokracja działająca na zasadach ordynacji „proporcjonalnej”
Po drugie, skoro wiadomo z założenia, że Polsce demokracja funkcjonuje doskonale, tak doskonale, że zbrojnie ją krzewimy gdzie się tylko da (a właściwie, gdzie Tuskowi i pozostałym obcy rozkażą), to oczywiście o żadnym unieważnieniu wyborów nie może być mowy
Po trzecie, formalnie rzecz oceniając, w świetle art. 82 KW nieprawidłowości popełnione przez PKW przy rejestrowaniu list kandydatów nie są podstawą do unieważnienia wyborów, przynajmniej po pobieżnej analizie
konkluzja: zapomnijmy o unieważnieniu wyborów
a skoro, wiadomo, że innej ordynacji być nie może, gdyż w opinii JK i jego giermków, „jednomandatowe okręgi wyborcze są zagrożeniem dla demokracji”, a w opinii Tuska, j.o.w. są zagrożeniem dla PO, to oczywiście o zmianie ordynacji nie może być mowy, a nawet nie powinno”
korekta: na NE jest już kilka interesujących wpisów i zaproszeń na Marsz oraz deklaracji uczestnictwa – warto wpisywać kolejne komentarze, może będziemy mieli kolejnych Maszerujących, to ważne
http://homoviator.nowyekran.pl/post/25932,apel-marsz-jow-w-warszawie
… cisza, gdyż NE działo według hasła „socjalizm tak, wypaczenia nie”, tym niemniej będę również próbował zaprosić na Marsz bardziej otwartych na nowe idee blogerów Ekranu
Pozdrawiam
Brawo! O wszystkich tych sprawach pisaliśmy już na stronie JOW i na innych. Dobrze, że zrozumienie ich się upowszechnia. Zachęcajmy wszystkich tych „protestantów” do udziału w Marszu o JOW 6 października. Prosiłem już redaktorów Nowego Ekranu o zamieszczenie informacji o Marszu, ale na razie cisza.
Kolejna skarga do Sądu Najwyższego: http://kkowalczyk.nowyekran.pl/post/25528,kolejna-skarga-do-sadu-najwyzszego Ps. Proszę o umieszczenie również na stronie JOW.
Wiesław Liźniewicz: oczywiście, Pan ma rację. Przykro mi, że czasem, w obliczu ewidentnych nonsensów, ponosi mnie, zamiast po raz tysięczny wyjaśniać o co chodzi. Sergiusz i inni nie rozumieją, ze my nie walczymy z partiami politycznymi, tylko z partiami politycznymi, jakie produje system wyborów z list partyjnych. Nie rozumieją, że ordynacja wyborcza to mechanizm, ktory zmienia strukturę partii politycznych i to jest jeden z głównych efektów systemu wyborczego. Pisaliśmy o tym na tej stronie setki razy, więc kto by chciał, to by przeczytał. Ale Sergiusze wiedzą swoje i niczego czytać nie mają zamiaru.
Panie Profesorze,
nie ma Pan racji. Być może Sergiusz jest trollem, może udaje, że nie rozumie o co chodzi, a może rzeczywiście nie rozumie. Nie to jest istotne. Istotne jest to, że wielu ludzi tak myśli i nie dlatego, że chce nam na złość. Po prostu nie rozumie. Ja rozumiem, że Panu być może nie chce się już po raz n-ty „tłumaczyć jak chłopu na miedzy” pewnych spraw, które wydają się oczywiste, ale dla większości takimi nie są.
To porównanie ordynacji w Polsce i Anglii wcale nie jest takie oczywiste dla ludzi, którzy nie interesowali się wcześniej tematyką ordynacji. Bo też i faktycznie niewiele z niego dla nich wynika. Przede wszystkim – czego oni nie widzą?
Nie widzą tego, że wybory w małych jednomandatowych okręgach zmienią polską sceną polityczną i dalej uważają, że będą to ci sami ludzie. I jak ich przekonać, że może być inaczej?
Podstawowe pytanie brzmi: skąd wywodzą się dotychczasowi posłowie, tj. gdzie mieszkają? Ja tego nie wiem, ale podejrzewam, że większość z nich wywodzi się z dużych miast. Bo jak wytłumaczyć te desanty? Np. dlaczego Korwin-Mikke startuje z Wrocławia, co mu się zdarzało, a nie ze swojego warszawskiego Józefowa czy gdzie on tam mieszka.
Czego to dowodzi? Tego, że wiele polskich małych gmin jest „niezagospodarowanych”. Przy takiej ordynacji jak w Anglii musieliby pojawić się nowi ludzie. A ci dotychczasowi partyjni, w wielu przypadkach biliby się w Warszawie w jednym okręgu.
Nowy Sejm składałby się więc po części ze „starych partyjnych” i „nowych partyjnych”, bo przecież ordynacja większościowa i tak prowadzi do systemu dwupartyjnego. Ale i ci nowi, i ci starzy partyjni, to byłaby zupełnie inna jakość. I o to w tym wszystkim chodzi.
Sergiusz: niech Pan da spokój. Plecie Pan głupstwa, a jedyne co Pan potrafi wypowiedzieć sensownie, to trzy słowa „JOW nie działa”. Już uzasadnić tego miłego twierdzenia Pan nie potrafi, więc niech Pan lepiej da spokój i nie trolluje na naszej stronie. Gdyby Pan był w stanie wyartykułować z sensem swoje zastrzeżenia, to można by podjąć polemikę, ale z tym co Pan pisze polemizować nie sposób.
Porównanie ciekawe, ale nic z niego nie wynika – zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce, parlamentarzystami zostają niemal wyłącznie kandydaci partyjni, więc statystycznie nie ma różnicy.
Gratuluję NE! Ciekawe, jak sytuacja się rozwinie. A przy okazji polecam inny wpis na portalu Nowy Ekran rebeliantka.nowyekran.pl/post/25001,ordynacja-po-polsku-i-brytyjsku-appendix-do-notki-ll Może Redakcja przeniesie go na naszą stronę? Ale koniecznie powinniście wszyscy obejrzeć i przeczytać!
Pozrawiam,
JP
W radiowej Jedynce właśnie podano, że PKW przedłużyła termin rejestracji list tego komitetu do 7 września.