Niedawno postanowiłam kupić pralkę. Miała być płaska, ekonomiczna, skuteczna, niedroga i srebrna. Weszłam do sklepu. Stało w nim mnóstwo pralek – do wyboru, do koloru, ale żadna nie spełniała wszystkich moich oczekiwań, więc nie kupiłam pralki, choć pan z obsługi bardzo mnie do kilku modeli namawiał, sugerując, że po takim zakupie moje życie zmieni się w nieustające pasmo sukcesów i szczęścia. Jeszcze jednak zbyt dobrze pamiętałam, że tę, która stoi w łazience i od początku mi się nie podoba, kupiłam pod wpływem marketingowych obietnic. Od tamtej pory przy zakupach stosuję zasadę: nie ma tego, co chcę? Wychodzę!
Od kilku tygodni ulice naszych miast wyglądają trochę jak choinki bożonarodzeniowe, tylko brzydsze. Szpalery obietnic, fałszywie uśmiechniętych twarzy, szyldów partyjnych migają monotonnie w czasie jazdy. Niekiedy jednak przestrzeń publiczna raczy nas niezamierzonym, a doskonałym dowcipem.
Opiszę dwa takie obrazki. Żadnego nie udało mi się sfotografować, ale słowo daję – istnieją.
Obrazek pierwszy: Michałowice koło Jeleniej Góry. Plakat wyborczy senatora Krzysztofa Mroza powieszono na słupie, na którym ciut niżej umieszczono tablicę zachęcającą do sprzątania po psie. Napis pod rysunkiem: Kupa wstydu.
Obrazek drugi: Wrocław. Afisz prezentujący kandydata Koalicji Obywatelskiej Grzegorza Schetynę na płocie przystanku tramwajowego. Na plakat padają złociste promienie słońca i cała postać kandydata zostaje poszatkowana pionowymi szczebelkami płotu. Wygląda to tak realistycznie, jakby ktoś namalował mu kraty.
Meteorolodzy zapowiadają na weekend 12-13 października piękną słoneczną pogodę. W sam raz na wycieczkę do lasu. Albo śladami humoru wyborczego.
- Piesek - 13 kwietnia 2020
- Listopadowa Konferencja w Centrum Historii Zajezdnia - 18 listopada 2019
- Czekam tylko na słońce - 9 października 2019
- A jednak JOW… - 6 września 2019
- Partie polityczne w polskim systemie prawnym - 18 stycznia 2019
- O Listopadowej Konferencji Ruchu JOW - 19 listopada 2018
- Partia czy Polska? - 17 lipca 2017
- Życzenia Noworoczne - 30 grudnia 2016
- Partyjna narośl - 28 grudnia 2016
- Poseł na Sejm to nie nasz władca, ale ktoś kogo posłaliśmy, aby nas reprezentował - 12 lipca 2016