Tak sobie myślę…
Chcąc zmienić Polskę musimy odzyskać władzę nad państwem i oddać ją w ręce obywateli. Aby skutecznie szukać sposobu walki musimy najpierw określić kto jest naszym przeciwnikiem, czyli musimy wiedzieć, kto obecnie jest rzeczywistym posiadaczem władzy i dzięki jakim narzędziom, sposobom, mechanizmom ją posiada.
Myślę, że historia walki o JOW w ostatnim referendum bardzo wiele w kwestii, kto jest naszym przeciwnikiem, wyjaśniła. W obozie przeciwników nie tylko JOW, ale także faktycznych przeciwników instytucji referendum, jako narzędzia bezpośredniego sprawowania władzy przez obywateli, znalazły się wszystkie systemowe partie polityczne.
REFERENDUM miało bardzo niską frekwencję, co jest naszą porażką i zarazem klęską społeczeństwa jako całości. Zastanówmy się dlaczego była tak niska frekwencja? Czy winne są wyłącznie partie?
Oczywiście nie tylko partie są winne i nie jest też tak, że Polacy są zupełnie niewinni tego co się stało. Miałem nadzieję, że więcej jest w społeczeństwie ludzi samodzielnie myślących, myliłem się.
Niestety także Ruch Kukiza, przez to, że przystąpił on do kampanii wyborczej w starej ordynacji wyborczej i zgodził się przez to na uznanie jeszcze jednych wyborów w partyjniackiej ordynacji za zgodnych z normami konstytucji (i z wolą narodu odnoszącą się do sposobu wybierania posłów na Sejm), tym samym podpisał się pod fałszywą opinią „konstytucjonalistów” i wszystkich partyjniaków mówiącą o tym, iż nie ma ono szans na to, aby było to referendum wiążące. Nie ma nic dziwnego w tym, że Polacy nie poszli na referendum, o którym WSZYSCY mówili, że będzie jedynie sondażem opinii publicznej i jednocześnie wszyscy szykowali się do „wyborów” według partyjniackiej ordynacji.
Myślę, że ważniejsza od powyższych faktów była postawa i działalność wszystkich mediów masowego przekazu. Żadne medium nie wyłamało się z jednolitego antydemokratycznego i antyspołecznego frontu. Dla mnie oczywiste jest, że o frekwencyjnej klęsce zdecydowała bezpardonowa walka wszystkich mainstreamowych mediów o bierność, apatię i ubezwłasnowolnienie obywateli.
Media wygrały tę walkę i OBRONIŁY SWOJĄ WŁADZĘ NAD SPOŁECZEŃSTWEM spychając je w otchłań apatii połączonej z niską samooceną.
Przebieg „kampanii referendalnej” jest dla mnie dowodem na to, że to „właściciele” mediów rządzą w Polsce.
Naszym przeciwnikiem są zatem nie tylko wszystkie partie polityczne, ale jest nim przede wszystkim (klika) oligarchia dysponentów środków masowego przekazu, która w sprawach instytucji referendum obywatelskiego i ordynacji JOW ma identyczne INTERESY i poglądy.
Nie jest to łatwe ani proste, ale chcąc zmienić Polskę musimy przełamać monopol medialny, musimy dotrzeć do ludzi z Wielkim Programem Politycznym, jakim jest wprowadzenie JOW i instytucji referendum obywatelskiego. Musimy zaatakować i ośmieszyć dyskusje i walki na tak zwane „programy wyborcze” i w centrum uwagi społeczeństwa postawić kwestię prawdziwego ludowładztwa czyli kwestię prawdziwej demokracji. Jeśli szczerze będziemy walczyć o zwrot należnych praw obywatelom, zapisanych w 4 artykule Konstytucji, to zyskamy ich poparcie i zwyciężymy.
Obecnie szanse mamy umiarkowane, ale je mamy!!!
- Protesty rolników - 19 marca 2024
- Konstytucja nie powinna krępować władzy obywateli nad państwem - 3 maja 2017
- Chcąc zmienić Polskę musimy przełamać monopol medialny - 2 października 2015
- Ostatnie referendum to wielka „klęska’” PO - 8 września 2015
- Decyzja podjęta przez obywateli w referendum musi być respektowana - 21 lipca 2015
- Co nam da wprowadzenie ordynacji JOW? - 6 lipca 2015
- ONI pytając nas o wybory KŁAMIĄ - 16 czerwca 2015
- JOW natychmiast - 7 czerwca 2015
- Referendum – lizak do polizania przez szybę - 19 maja 2015
- Referendum jest równie ważne jak postulat JOW - 17 maja 2015