/Odp…cię się skorumpowane darmozjady

Odp…cię się skorumpowane darmozjady

Źródło: Gazeta Wyborcza http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34267,4504041.html

Autor: Paweł Szczerkowski

Dzięki blogowi popularny komik rozkręcił największy od lat masowy ruch protestu przeciwko skorumpowanej włoskiej klasie politycznej

   Blog Beppe Grilla

Przez czołówki włoskich gazet przewija się intrygujące sformułowanie – "Dzień V". To "V" znaczy "vaffanculo", czyli "odp…cie się". Tak został nazwany 8 września – dzień, po którym włoskie elity do dziś nie mogą się otrząsnąć.

Hasło rzucił 59-letni Beppe Grillo. Wezwał Włochów do buntu przeciw rządzącym "skorumpowanym darmozjadom". Na jego apel stawiły się miliony. Fani blogu Grilla rozstawili tego dnia w ponad 220 miastach stoiska, na których każdy mógł się podpisać pod przygotowanym przez niego projektem ustawy "Czysty parlament".

Komik proponuje zakaz startowania w wyborach dla osób, które zostały skazane lub przeciwko którym toczy się proces. Jedna osoba mogłaby być wybrana najwyżej na dwie kadencje w wyborach bezpośrednich w jednomandatowych okręgach, a nie z list partyjnych.

Pod projektem podpisało się ponad 330 tys. ludzi. Organizatorzy oceniali, że gdyby nie zabrakło formularzy, liczba podpisów przekroczyłaby milion. W Bolonii przyszło słuchać Grilla 50 tys. Włochów. – To wy powinniście rządzić tym krajem. Politykę trzeba uprawiać w supermarkecie, w szkole, w pracy – grzmiał komik.

Blog Grilla stał się jedną z najczęściej odwiedzanych stron WWW we Włoszech i trafił na listę 20 najpopularniejszych blogów świata. Sondaże zapowiadają, że efekt Grilla działa – jako następnego premiera widziałby go co trzeci badany.

Fora i blogi roją się od wpisów: "Myśleliśmy, że nikogo nie będzie, bo Włosi są jak owce. Teraz owce zmieniają się w lwy" – pisze Michele z żoną. "Zobaczyłem, że Beppe ma siłę przewodzenia ludziom" – dodaje Leonardo.

Kampania Grilla trafiła na podatny grunt. Bestsellerem (ponad 750 tys. sprzedanych egzemplarzy!) jest książka "Kasta", z której Włosi dowiedzieli się, że ich klasa polityczna kosztuje najwięcej w Europie. W innej książce przeczytali, że 10 proc. deputowanych ma kłopoty z prawem.

Fenomen Grilla analizują wszystkie media. – To pokazuje przerażającą słabość systemu politycznego – uważa komentator polityczny Sergio Romano. Jego zdaniem na jednorazowym proteście się nie skończy. – Poziom rozczarowania polityką jest taki jak 15 lat temu, gdy wskutek afer korupcyjnych upadła I Republika i rozsypała się rządząca przez ponad 40 lat partia chadecka.

Romano sugeruje, że fenomen Grilla może być powtórką fenomenu Berlusconiego, który na gruzach chadecji w kilka miesięcy dzięki swoim mediom i populistycznym hasłom zbudował nowy ruch polityczny i zdobył władzę. – Berlusconi był nadzieją, ale podczas jego rządów Włosi zobaczyli, że stał się takim samym cynicznym, skorumpowanym politykiem jak ci, od których miał ich zbawić – mówi nam Romano. – Prodi, który po nim przyszedł, też obiecał oczyszczenie życia politycznego, a dziś jego rząd dogorywa paraliżowany wojnami w koalicji. Nadszedł znów czas dla outsiderów.

"Co po Dniu V?" – pyta sam siebie na blogu Beppe Grillo. I odpowiada, że nie chce być politykiem, tylko mobilizować ludzi. Chce organizować kolejne akcje i przekształcić "Dzień V" w ruch społeczny. Wierzy, że dzięki internetowi władza znów znajdzie się w rękach ludzi, jak kiedyś na greckiej agorze. 

20 września 2007

About Paweł Szczerkowski

517 wyświetlen