/Moralność w życiu publicznym (polityce) – funkcją systemu wyborczego[1]

Moralność w życiu publicznym (polityce) – funkcją systemu wyborczego[1]

Porównanie moralnych skutków zastosowania systemów wyborczych – PO (WOW) i  JOW

Istotą komunizmu była utrzymywana terrorem kierownicza rola partii, nieodpowiedzialnej przed społeczeństwem. To owocowało deptaniem praw boskich i ludzkich oraz deprawacją sumień. Ulga wywołana przez odrzucenie jawnego terroru, uśpiła czujność w zakresie wpływu rozwiązań ustrojowych na moralność w polityce. Dlatego nie dostrzega się lub lekceważy złe skutki moralne, praktykowanej w Polsce od kilkunastu  lat ordynacji wyborczej, która partiom politycznym daje przywilej tworzenia list wyborczych, a obywateli pozbawia biernego prawa wyborczego. Niestety, także wśród uczciwych zło pleni się podstępnie, w rezultacie nikłej świadomości istoty skutków ordynacji wyborczej tzw. proporcjonalnej, w skrócie – PO. Narzuca ona  partyjne listy wyborcze i głosowanie w Wielomandatowych Okręgach Wyborczych (WOW).

Wbrew temu co głoszą beneficjenci tej ordynacji (a także wielu naiwnych), jakoby "rodzaj ordynacji był nieważny i wystarczy żeby uczciwi głosowali na uczciwych, a wszystko będzie dobrze", godzi się przypomnieć, że unikanie poznania sposobów, jakimi posługuje się zło, jest tego zła akceptacją i grzechem zaniedbania. Z kolei zaniedbanie demaskowania rozwiązań ustrojowych rodzących zło byłoby także grzechem. Zwłaszcza grzechem tych, którzy problem wyborczy drążą i rozpoznają. Dlatego przedstawiono porównanie, w nadziei przyczynienia się do dalszej dyskusji problemu wyborczego. Ponieważ ordynacja wyborcza służy wyłanianiu organizatorów polityki, czyli działania na rzecz dobra wspólnego, a to działanie, jak każdy przypadek wypełniania przykazania miłości warunkowane jest odpowiedzialnością, więc kryterium odpowiedzialności jawi się podstawowym przy porównywaniu różnych rodzajów ordynacji. Pozostałe kryteria oceny są w większości pochodnymi kryterium odpowiedzialności. O powstawaniu odpowiedzialności, a przez to o charakterze ordynacji przesądza swoboda lub reglamentacja kandydowania, czyli już sam sposób zgłaszania kandydatów. 

Cechy szczegółowe ordynacji wyborczych i ich skutki moralne:

proporcjonalnej, z partyjnymi listami wyborczymi, w skrócie PO, opartej o Wielomandatowe Okręgi Wyborcze (WOW) (po lewej stronie ramki);
i większościowej, bez przywilejów dla partii politycznych, opartej o Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, w skrócie JOW (po prawej stronie ramki).
Dla podsumowania i końcowej oceny, przyjętym rozwiązaniom i ich skutkom nadano numery z gwiazdką (*).

Ordynacja PO głosowanie na partyjne listy w 41
Wielomandatowych Okręgach Wyborczych 
WOW

Ordynacja JOW – wybieranie ludzi, w 460 Jednomandatowych Okręgach Wyborczych – JOW

wielu posłów z wielkiego okręgu wyborczego
   (liczącego około 1 milion mieszkańców, a przeważnie więcej)

tylko jeden poseł z małego okręgu wyborczego
(około 80 tysięcy mieszkańców – powiat lub dzielnica miejska)

1.* W praktyce kandydatów mogą zgłaszać tylko partie polityczne. Wpis na listę wyborczą i dobre miejsce na niej zależy od kierownictwa partii. Dlatego od partii zależą kandydaci, ergo posłowie, a nie od wyborców  (rola wyborców 2. * ).
Dlatego posłowie NIE ODPOWIADAJĄ przed wyborcami.
1.* Na równych prawach kandydują swobodnie; niezależni i partyjni. Niewielka kaucja zwracana zdobywcom 5% głosów odstrasza niepoważnych. Najlepszych kandydatów wyłaniają np. prawybory.  Już kandydaci zależą od wyborców.  Dlatego także posłowie zależą i ODPOWIADAJĄ przed wyborcami.
2.* Do głosowania służy broszura z partyjnymi listami kilkuset zgłoszonych przez partie nieznanych kandydatów. Więc trudno wybrać, co skłania do głosowania na pierwszego z wybranej listy. Wyborca nie zna sposobu zaliczania swego głosu i nie może przewidzieć komu faktycznie się przysłuży. Powstaje przepaść pomiędzy tak wybranymi i wyborcami, która zniechęca do wyborów i niszczy zaufanie obywateli do państwa.
Zanika współodpowiedzialność za dobro wspólne.
2.* Do głosowania służy jedna lista wyborcza. Kandydatów zwykle tylko kilku. Łatwo ich poznać, bo w małym okręgu wyborczym konkurują miedzy sobą w zaprezentowaniu się jak największej liczbie mieszkańców. Spośród poznanych łatwo wybrać najlepszego. Zasady są proste, więc zrozumiałe, przy równych szansach dla każdego. A wyborca ma poczucie wagi swego głosu i rozumie sens udziału w takich wyborach.
Powstaje współodpowiedzialność za dobro wspólne.

Szansa kandydata na wybór:

 

 

3.* Mandaty otrzymują głównie kandydaci dobrze służący kierownictwom partii. Ich szefowie nie umieszczą na liście wyborczej mądrzejszych od siebie, jest to negatywna selekcja, zgodna z zasadą BMW: Bierny, Mierny, ale Wierny (vide 1*). 3.* Mandat otrzymuje kandydat, który w danym okręgu (jednomandatowym) uzyskał najwięcej głosów wyborców.
System sprzyja wybieraniu najlepszych – pozytywna selekcja
(vide 1* – prawybory). Złego posła wyborcy mogą odwołać.                           
4.* Faktycznego wyboru większości posłów dokonują partyjne centrale już w czasie typowania kandydatów na listy wyborcze. A nazywane wyborami, głosowanie wyborców w praktyce może tylko nieznacznie skorygować partyjny wybór. Szansę na wygraną mają te partie, które aktualnie są u władzy, mają największy wpływ na telewizję, duże pieniądze na kampanię wyborczą, obejmującą cały kraj, bogatych sponsorów.
Zawiłe zasady sprzyjają niejasnym machinacjom i korupcji.
4.*  Szansę na wybór mają ludzie znani od dobrej strony z działalności publicznej lub zawodowej i ci, którzy osobiście poprowadzą swoją kampanię wyborczą. Bez łaski telewizji. Bo nawet w rozległym powiecie można objechać wszystkie miejscowości i zaprezentować się wyborcom osobiście. Mały, jednomandatowy okręg (powiat/dzielnica miejska) wyrównuje szanse biednych i bogatych kandydatów, bo kampania jest tania.
Proste zasady sprzyjają jawności pełnienia służby publicznej.
5.* Poseł nie musi się liczyć z wyborcami, gdyż jego mandat w następnej kadencji zależy głównie od partyjnej decyzji. Więc  nawet skompromitowani posłowie – gdy są lojalni wobec Partii, która ich chroni – znów trafiają na wyborczą listę. Dlatego w krajach, gdzie składy parlamentów są tak tworzone, pozostają one prawie bez zmian, pomimo kolejnych głosowań wyborców, a jeżeli się zmieniają, to raczej na gorsze-przykładem polski Sejm. 5.* Poseł musi się liczyć z wyborcami przez całą kadencję, bo jego ponowny wybór zależy tylko od oceny i woli wyborców. Informację o aktywności posła rozgłosi opinia, kontrolujących go wyborców i on sam (jeżeli ma się czym wykazać). Nie spełniając obietnic, poseł traci szanse na rzecz konkurenta. Dlatego tam, gdzie stosuje się JOW, wyborcy zmieniają składy parlamentów znacznie częściej, niż przy systemie partyjnych list.
6.* Jak pokazuje praktyka na świecie i w Polsce; tworzenie powyborczych koalicji trwa nieraz b. długo, rządy są słabe, bo koalicjanci obciążają się nawzajem odpowiedzialnością za niepowodzenia i bardziej dbają o interesy swoich partii,  niż o dobro Narodu i Jego Państwa.
6.* Oczywistość zwiększenia szans wygranej, gdy kandydat jest wspólny, wymusza -czytelne dla wyborców- wewnątrzokręgowe i międzyokręgowe, przedwyborcze porozumienia środowisk, zbliżonych politycznie. Dzięki tym porozumieniom, silny poparciem wyborców rząd, powstaje zaraz po wyborach.

7.* Rozmowy z posłami i grożenie im, że nie będzie się na nich ponownie głosować:

są nieskuteczne, bo poseł wie, że dobre miejsce na liście, zatem i ponowny mandat, to łaska partii, a nie wola wyborców.
Partie chronią swoich posłów i sterują ich zachowaniem.
bardzo skuteczne, bo poseł wie, że ponowny jego wybór zależy tylko od wyborców, a oni stale porównują postawę posła i jego konkurentów aktywnych w tym samym, małym okręgu. 

8.* W życiu politycznym liczą się:

Partie, czyli kliki – rodzina, przyjaciele, wspólnicy w interesach  – ONI decydują  o wszystkim. Zcentralizowane PARTIE WODZOWSKIE nie odpowiadają przed społeczeństwem.
A zawłaszczane przez partyjne oligarchie państwo, rozbudowując biurokrację,  zwiększa ucisk  obywateli.
Ludzie – zasługujący na uznanie, a partie zabiegają o ich poparcie. Opinia wyborców o lokalnych autorytetach wyłania przywódców partii i decyduje o sile lub słabości partii, które są kontynuacją przedwyborczych porozumień (p. 6). Taka sytuacja wymusza obywatelski charakter partii politycznych.

9.*  Aby przegłosować w Sejmie ustawę szkodzącą Polsce:

wystarczy przekupić kierownictwa największych partii – w praktyce kilka osób. Większość posłów nawet nie musi  wiedzieć, dlaczego partyjna dyscyplina narzuca głosowanie na niekorzystne dla Polski rozwiązania, jak to się zdarza obecnie !  trzeba przekupić większość posłów, czyli ponad 230 – tu, co jest trudne i ryzykuje się skandal. A nawet chwiejny moralnie poseł wie, że w małym, jednomandatowym okręgu każdą ujawnioną nieprawość wyborcy zauważą, a konkurenci nagłośnią 

 

Skłonność do określonych zachowań i szanse realizacji społecznych oczekiwań, w zależności od rodzaju zastosowanej ordynacji wyborczej

ODPOWIEDZIALNOŚĆ POSŁÓW PRZED WYBORCAMI  (1.*, 5.* i 7.* w ramce)
PO – nie istnieje, nawet prawna,   JOW – wymuszona naturą ordynacji i trwająca w czasie całej kadencji.
(Art.104. ust. 1  Konstytucji RP: Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców.).

Możliwość korzystania z biernego prawa wyborczego (szanse awansu dla najlepszych) (1.*, 3.* i 8.* w ramce)
PO – fikcyjna, bo reglamentowana przez  partie (zablokowane),  JOW – pełna (otwarte)

Traktowanie funkcji publicznych, jako służby ogółowi (1.*,  3.*, 5.*, 6.*, 7.*  i  8.* w ramce)
PO – na drugim planie,  JOW – na pierwszym planie

Jawność pełnienia służby publicznej (4.* w ramce)
PO – ograniczona przez upartyjnienie,  JOW – wynikająca z zależności od wyborców

Troska władz o interesy Narodu, w tym jego państwo – najwyższe spośród doczesnych wspólne dobro wszystkich Polaków (6.* w ramce)
PO – na drugim planie,  JOW – na pierwszym planie

Korupcja wśród sprawujących władzę (7.*, 8.*, 9.* w ramce)
PO – zwiększona,  JOW – ograniczona

Pycha/pokora władzy (1.*, 3.*, 4.*, 5.*, 6.*, 7.* i 8.* w ramce)
PO – nieograniczona/nikła,  JOW – pod kontrolą wyborców
                       
WSPÓŁODPOWIEDZIALNOŚĆ obywateli za Państwo – najwyższe spośród doczesnych wspólne dobro wszystkich Polaków (2.* w ramce)
PO – zanikająca, przez ubezwłasnowolnienie obywateli,  JOW – oczywista, dzięki upodmiotowieniu obywateli
   

Wnioski z porównania moralnych skutków zastosowania ordynacji wyborczych

I. Rodzaj ordynacji wyborczej wpływa na stan moralności elity politycznej:

Ordynacja PO – reglamentująca kandydowanie – daje gorszy stan moralności; głównie z powodu braku osobistej odpowiedzialności posłów przed wyborcami, co tworzy warunki do złych zachowań (pycha, korupcja, alienacja władzy itp.).
Cecha charakterystyczna; negatywna selekcja przy wyłanianiu elity władzy – zawstydzająca społeczeństwo.

Ordynacja JOW – ze swobodą kandydowania – owocuje zdecydowanie lepszym stanem moralności; co głównie jest wynikiem – wymuszonej w warunkach jawności – osobistej odpowiedzialności posłów przed wyborcami, ograniczającej możliwości zła i wymuszającej dobre zachowania władzy.
Cecha charakterystyczna; pozytywna selekcja przy wyłanianiu elity władzy, widoczna już w czasie zgłaszania kandydatów na listę wyborczą – zobacz prawybory (1.*) – i trwająca ciągle poprzez następne fazy procesu wyborczego, aż do końca kadencji, kiedy ten cykl zaczyna się na nowo.

II. Rodzaj ordynacji wyborczej wpływa także na stan moralności całego społeczeństwa:

Ordynacja PO obniża stan moralności, gdyż przykład bezkarności zła, w kręgach władzy nieodpowiedzialnej przed społeczeństwem demoralizuje i zniechęca ogół, pozbawiony wpływu na sprawy publiczne. Stąd powszechne unikanie społecznego zaangażowania w życie publiczne, np. niska frekwencja wyborcza. Zło "na dole", usprawiedliwiane złem na "górze", odbiera uzasadnienie dla pozytywnych postaw.

Ordynacja JOW, tworzy mechanizmy zachęcające ogół do działań i postaw pozytywnych, dzięki równym szansom dla wszystkich i pozytywnej selekcji elity władzy odpowiedzialnej przed społeczeństwem. Sprzyja wpływaniu obywateli na sprawy publiczne, co wywołuje ożywienie społeczne i wyższą frekwencję wyborczą, niż przy ordynacji PO. Skuteczna eliminacja zła "na górze", pomaga w zwalczaniu zła "na dole".

Po werbalnym odejściu od kierowniczej roli partii, jakość zachowań uczestników życia publicznego wiązana była tylko z ich osobistym poziomem moralnym. Zakładano, że naganność zachowań osób publicznych jest wyłącznie pochodną ich sumień, zdeprawowanych w okresie totalitarnym. Jako główną przyczynę zła w społeczeństwie post totalitarnym postrzegano skutki totalitaryzmu – jego fatalną masę upadłościową. A za jedyny sposób na przezwyciężenie złej sytuacji w tym zakresie, uważano działania nakierowane na indywidualne sumienia. Doceniając znaczenie takich działań dla jednostek, przeprowadzona analiza doprowadza do następującego podsumowania:

Przywilej tworzenia list wyborczych nadany partiom politycznym i reguły gry ordynacji wyborczej PO wpływają źle na postawę całego społeczeństwa, w tym – co jest szczególnie widoczne – na zachowania polityków społecznie nie kontrolowanych, a wystawionych na więcej pokus do złego, niż w systemie JOW. Natomiast ordynacja JOW wymusza osobistą odpowiedzialność posłów przed wyborcami i zwiększa jawność życia publicznego, stabilizując zachowania wszystkich jego uczestników. Tworzy też warunki dla partnerstwa Obywateli z Ich władzą – nie dającego się niczym zastąpić przy budowaniu Społeczeństwa Obywatelskiego. 
  

PS. Dla pouczonych doświadczeniami dwóch tysiącleci chrześcijaństwa i świadomych negatywnych skutków moralnych anty-obywatelskiej ordynacji wyborczej – zwodniczo nazwanej proporcjonalną ( PO ) – jej usunięcie powinno być obowiązkiem sumienia, gdyż odziera ona posłów z osobistej odpowiedzialności i wpływa demoralizująco na ogół.
Skoro zaś ordynacja pro-obywatelska, oparta o Jednomandatowe Okręgi Wyborcze z równym prawem do kandydowania, jest wypróbowana z powodzeniem w 60-ciu krajach świata – to z pomocą Ducha Świętego należy ją wprowadzić, gdyż wymusza ona osobistą odpowiedzialność posłów przed wyborcami i promuje współodpowiedzialność obywateli za państwo, jako dobro wspólne.
Sama zmiana ordynacji, nie uzdrowi wszystkiego od razu. Ale rozpoczęcie procesu skutecznego przezwyciężania zła w polskiej polityce nie jest możliwe bez wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych z równym dla wszystkich prawem do kandydowania.
Żeby docenić skalę potencjalnego znaczenie tej zmiany, trzeba ugruntować odpowiednią wiedzę, pamiętając, że łatwiej jest nabrać się na proste kłamstwa, niż przyjąć bardziej złożoną prawdę. Jednocześnie trzeba podkreślić, że dla oceny możliwości poprawy stanu moralności w polityce (a także poza nią), nie jest zasadne przeciwstawianie znaczenia działań duszpasterskich, znaczeniu ulepszeń ustrojowych, bo te działania nie są nawzajem konkurencyjne. Zamiast je praktykować z osobna, powinno się je połączyć. Gdy działania duszpasterskie będą przenikać i wspierać ulepszenia ustrojowe, to ich wspólne owoce będą lepsze i większe. Do tego potrzeba otwartości w przyjmowaniu wniosków płynących z analizy problemu wyborczego i woli odważnego działania. Wtedy nadzieja na pozytywne zmiany będzie uzasadniona racjonalnie. 

Opracowanie w 2001; aktualizacja 22.08.2005. 

[1] W tłumaczeniu na niemiecki; "Die Sittlichkeit in offentlichen Leben und in der Politik, als Ergebnis des Wahlsystems" (Mut zur Ethik, Grundrechte, Rechtsstaatlichkeit und Volkerrecht versus Krieg, IX Kongress Mut zur Ethik vom 31. August bis 2. September 2001 in Feldkirch /Vorarlberg. – 2002, Herausgeber : Verlag Menschenkenntis, Zurich,  ISBN 3-906989-55-0, Seite 287 bis 294 ).            

About Jerzy Gieysztor

Jerzy Gieysztor (1936-2016) – mgr. inż. miernictwa elektronowego; jak wspomina Jerzy Gieysztor: "Ze wszystkiego się śmieje, ale jest uparty i nie ujawnia swoich poglądów" – użalał się przedstawiciel czerwonych, kiedy w roku 1977 przeciwstawiłem się władzy Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie pracowałem przez kilka dziesięcioleci; uczestnik Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW od 1998 r.
1 033 wyświetlen