Burmistrz Mszczonowa Józef Kurek i prezydent Gdyni Wojciech Szczurek o propozycji dwukadencyjności na stanowiskach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w programie „Czarno na białym” w TVN24.
Józef Kurek zapytany o to, co ludzie w nim widzą, odpowiada „dobrego gospodarza”. Jest burmistrzem Mszczonowa od 1990 roku. „Długość kadencji wpływa na efektywność rozwoju gminy. To jest w ogóle bezdyskusyjne”.
O zagrożeniu w postaci układów, mówi, że „są to wyssane z palca insynuacje. Jeśli ktoś podpadł mieszkańcom to go nie ma. W ostatnich wyborach zostało wymienionych 34 procent wójtów, burmistrzów, prezydentów. Czy ci co zostali są źli?”.
W 2006 roku na Józefa Kurka zagłosowało 92 procent wyborców. Uważa, że tajemnica tego sukcesu tkwi „w uczciwości i wiarygodności wobec mieszkańców”.
„Naszą partią jest Gdynia” mówi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Prezydentem miasta jest od 1998 roku. „To czas na myślenie długim horyzontem do przodu i to jest wartość. Jeżeli ktoś zakłada, że długość kadencji jest gwarancją uczciwości to się myli, bo można być bardzo nieuczciwym w bardzo krótkim czasie”.
na zdjęciu: burmistrz Mszczonowa Józef Kurek
- Apel otwarty do Prezydenta RP i kandydatów na Urząd Prezydenta - 7 lutego 2025
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW – 29.06.2024 - 13 czerwca 2024
- 30-lecie Ruchu JOW. Relacja video - 9 stycznia 2024
- Program VIII Listopadowej Konferencji Ruchu JOW - 29 października 2022
- VIII Listopadowa Konferencja Ruchu JOW – 5.11.2022 - 25 października 2022
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW - 16 czerwca 2022
- Konferencja Ruchu JOW – 20.11.2021 - 17 listopada 2021
- Debata ustrojowa – Finansowanie partii politycznych - 19 października 2021
- Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia JOW - 6 lipca 2021
- Debata ustrojowa – system prezydencki czy parlamentarno-gabinetowy - 27 czerwca 2021
Ciekawe, że wybitni przedstawiciele polskie mafiokracji nagle przypomnieli sobie o pojęciu „bierne prawo wyborcze”. Cimoszewicz, jeden z architektów dyktatury partyjnej we władzach centralnych grzmiał o skandalicznym ograniczaniu biernego prawa wyborczego poprzez ograniczenie liczby kadencji i możliwe zablokowanie startu komitetów bezpartyjnych w wyborach samorządowych.
Podobnie „niezależny europoseł” Ujazdowski który zdobył mandat z nadania mafii w najbardziej niedemokratycznych w Polsce wyborach do PE oburzał się na niedemokratyczne ograniczenie praw wyborczych obywateli w wyborach samorządowych.
Widać, kolesie samo pojęcie dobrze rozumieją i znają, ale nadal milczą jak beton, gdy to prawo jest najbrutalniej gwałcone w wyborach od centralnych organów przedstawicielskich w państwie.
Na stronie Fundacji Batorego*) ukazała się ciekawa publikacja pt. „Czy potrzebujemy limitu kadencji w samorządzie?”. Autorzy – Adam Gendźwiłł, Paweł Swianiewicz – we wnioskach piszą m.in.:
„Limit kadencji jest rozwiązaniem prostym, ale nieodpornym na pozorowaną rotację władzy. Przytaczany często w tym kontekście przykład zamiany prezydenta Putina na prezydenta Miedwiediewa może być inspiracją dla lokalnych polityków. Tam, gdzie istnieją lokalne układy, bez trudu zaadaptują się do nowych regulacji.”
*) http://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Masz%20Glos/Czy-potrzebujemy-limitu-kadencji-w-samorzadzie.pdf
Mszczonów to ewenement, może w skali kraju jest 1% takich gmin z takim burmistrzem, reszta to układy, klika i nepotyzm.
nie sądzę, aby uczciwych i porządnych gospodarzy był tylko 1%, a wprowadzenie dwu kadencyjności na pewno nie zmieni układów, klik i nepotyzmu