W JOW-ach jest tak: nawet jak wybierzemy 90% posłów z jednej partii, to i tak nie ma znaczenia, ponieważ to MY wybieramy, a nie SZEF PARTII. Jeżeli poseł jest dla nas NAJLEPSZY, to niech wchodzi i nieważne, czy to dziewica czy prawica. Najlepszy przykład mieliśmy ostatnio w Wielkiej Brytanii, kilkunastu NAJLEPSZYCH w danych okręgach weszło do parlamentu, tak się składa, że byli z partii, która wystawiła niewielu kandydatów… ale dobrych, podkreślam słowo DOBRYCH, bo w całej masie durnych argumentów oraz totalnego bełkotu nikt nie mówi o jakości, nie mówi, że JOW-y preferują jakość, ponieważ tylko w tej ordynacji wygrywają NAJLEPSI, tak jak na olimpiadzie.
Wracam do tak chętnie przywoływanego w reżimowych mediach przykładu partii UKIP w Wielkiej Brytanii. Jak wiadomo w JOW-ach wybieramy JEDNEGO NAJLEPSZEGO w danym okręgu. W ostatnich wyborach w Wielkiej Brytanii partia UKIP wystawiła wielu kandydatów, którzy nie okazali się NAJLEPSI, dlatego nie wygrali, tak samo jak nie najlepszy sportowiec przegrywa z lepszym i nikt zdrowy na umyśle nie będzie uważać tego za coś nieprawidłowego. Podstawowa zasada JOW-ów – nie wygrywasz, bo nie jesteś NAJLEPSZY w danym okręgu i nie ma najmniejszego znaczenia, że twoja partia w sumie dostała dużo procent, a mało posłów. Gdyby zgłosiło się jeszcze więcej kiepskich (w każdym razie nie NAJLEPSZYCH w danym okręgu), dostaliby jeszcze wyższy procent i ani jednego posła więcej… przecież to jest ewidentny dowód na to, że w JOW-ach nie ma znaczenia, z jakiej partii jesteś – ty masz być NAJLEPSZY w swoim okręgu, a czy jesteś platfusem, łysym, czy z PZPR-u to jest wyłącznie twoja sprawa.
Gdyby Polacy na olimpiadzie zdobyli 18 srebrnych medali i żadnego złotego, czy mieliby jakiekolwiek prawo zwrócić się do MKOl-u o przyznanie przynajmniej jednego złotego za tych 18 srebrnych? Czy taka interpretacja byłaby mądra czy durna? Tak samo mądre są te argumenty o betonowaniu w JOW-ach oraz argument, że jakaś partia dostała dużo procent, a tylko jednego posła. Dostali jednego posła – bo tylko jednego NAJLEPSZEGO w danym okręgu mieli, w innych okręgach kandydaci tej partii okazali się gorsi i nie weszli, a że było ich dużo i zdobyli wysokie pozycje w bardzo wielu okręgach, ale nie najwyższe, dlatego w sumie w skali całego kraju zdobyli dużo procent, a tylko jednego posła – w sporcie często tak się zdarza, że jeden kraj wygrywa punktację medalową, a inny klasyfikację punktową, to jest zrozumiałe nawet dla mojego wnuczka po drugiej klasie podstawówki.
Po drugie – mówiąc o betonowaniu w ordynacji, której jeszcze nie ma, nie dostrzegając obecnego kompletnego zabetonowania zachowujemy się tak, jakbyśmy stojąc pod rynną w czasie ulewy, bali się ruszyć z miejsca, żeby nie zmoknąć.
- JOW-y na chłopski rozum - 31 sierpnia 2016